Aż 7 proc. podwykonawców IRS nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec fiskusa. W sumie 1168 podmiotów jest winnych budżetowi 589 mln dol. (ok. 1,8 mld zł) w formie zaległych podatków, podał inspektor generalny w raporcie. Ujęto w nim tylko zaległości już potwierdzone przez sądy lub te, wobec których podwykonawcy nie zgłaszają zastrzeżeń.
Suma byłaby jeszcze wyższa, gdyby uwzględnić roszczenia IRS w toczących się sporach sądowych. Zaledwie 50 z prawie 1200 dłużników uzgodniło z IRS plan spłacenia należności w ratach. Za astronomiczną sumę odpowiada jednak przede wszystkim jeden niewymieniony podwykonawca, który jest winny państwu 525 mln dol. Podanie do wiadomości nazwy kontrahenta byłoby niezgodne z przepisami – tłumaczy biuro inspektora generalnego. Większość zaległości podatkowych, włączając w to podwykonawcę z największymi zobowiązaniami wobec fiskusa, nie przekracza jednego roku.
Z raportu inspektora wynika, że IRS sprawdza swoich partnerów biznesowych przed zawarciem z nimi kontraktu. Szwankują jednak procedury monitorowania firm, które zamówienia już realizują.
– Gdy IRS prowadzi biznes z podwykonawcami nieprzestrzegającymi prawa podatkowego, wysyła sprzeczne sygnały dotyczące głównej misji tej instytucji, jaką jest egzekwowanie przepisów podatkowych – oświadczył w komunikacie główny inspektor Departamentu Skarbu J. Russell George. Jednocześnie zarekomendował, by IRS co roku kontrolował zeznania podatkowe swoich kontrahentów. Zdaniem skarbówki wymagałoby to jednak zmiany przepisów.
Raport stwierdza także, że IRS zawarł kontrakty z trzema podmiotami, które miały zakaz realizowania umów dla rządu. Inspektor przypomniał, iż skarbówka ma instrumenty, które może wykorzystać, by zmusić podwykonawców do rozliczenia się z fiskusem. Prawo federalne zezwala bowiem na wstrzymanie wypłat firmom lub osobom zalegającym z podatkami, podobnie jak to ma miejsce także w innych przypadkach, na przykład popełnienia przestępstwa kryminalnego.