Reklama
Rozwiń

Biznes szuka okazji w Iranie

W Iranie przebywa największa od wielu lat delegacja francuskich biznesmenów, aby szukać kontaktów w różnych sektorach po częściowym złagodzeniu sankcji.

Publikacja: 04.02.2014 10:11

3-dniowe rozmowy i spotkania w ramach delegacji pracodawców Medef ściągneły do Teheranu 100 przedstawicieli firm z sektorów obrony, lotnictwa, petrochemii, motoryzacji, przemysłu stoczniowego i kosmetycznego, z Safran, Airbusa, Totala, GDF-Suez, Renaulta, Alcatela, Alstoma, Amundi i L'Oreala.

Pierwszego dnia zostali przyjęci przez szefa personelu urzędu prezydenta Hassana Ruhaniego, Mohammada Nahavandiego i spotkali się z członkami irańskiej Izby Handlu, Przemysłu, Górnictwa i Rolnictwa. — Zaczął się nowy etap w stosunkach Iranu z Europą - oświadczył reprezentant prezydenta. — Powinniście zabrać z powrotem przesłanie, że potencjalna współpraca z Iranem jest realna i nie należy tego przeoczyć. Bardziej dalekowzroczni wygrają w tym wyścigu.

Perspektywy złagodzenia restrykcji handlowych zwiększyły zainteresowanie francuskich firm, które chciałyby odzyskać biznes w tym naftowo-gazowym kraju. — Wiele z tych firm działało w Iranie i teraz chcą przywrócić te powiązania. Skład delegacji wskazuje, że ci ludzie mają ocenić możliwości współpracy — stwierdziła osoba związana z ambasadą Francji.

Przedstawiciel ambasady w Teheranie wyjaśnił, że jest to wizyta rozpoznawcza i tym razem nic nie będzie podpisane. — Delegacja sonduje potencjalne możliwości współpracy i wznowienia dawnej obecności. Nasi inwestorzy nigdy nie wyszli całkowicie z Iranu, tylko zmniejszyli obecność, a teraz szukają powrotu — stwierdził. Były ambasador w Iranie, Francois Nicoullaud dodał, że firmy, które były w tym kraju, chcą wrócić. Wymienił Renaulta, PSA, producentów podzespołów samochodowych, Totala, Alstoma, Thalesa, Airbusa, Crédit Agricole, Société Générale i BNP Paribas

Peugeot i Renault wysłały w ubiegłym roku swych przedstawicieli na konferencję samochodową. Renault wznowił ostatnio wysyłkę podzespołów do montowania samochodów w Iranie.

Rosjanie też rozmawiają

Zgodnie z tymczasowym porozumieniem z 24 listopada między Iranem i 6 mocarstwami Teheran zgodził się zaprzestać do 20 stycznia wzbogacania 20-procentowego uranu. W zamian od tej daty złagodzono niektóre sankcje wprowadzone za program jądrowy. Iran będzie mógł wydać w ciągu 6 miesięcy odblokowane 4,2 mld dolarów, choć większość sankcji jest nadal w mocy do czasu zawarcia długoterminowej umowy.

W krótkiej perspektywie okazje do prowadzenia biznesu są ograniczone, ale możliwości irańskiego rynku są magnesem dla firm zagranicznych o długoterminowym podejściu.

W styczniu Iran i Rosja negocjowały umowę barterową o wartości 1,5 mld dolarów miesięcznie kupowania 500 tys. baryłek irańskiej ropy dziennie za rosyjski sprzęt i towary.

Biały Dom wyraził zaniepokojenie i stwierdził, że taka umowa zwiększy znacznie eksport irańskiej ropy i może wywołać amerykańskie sankcje. Ambasador Rosji w Teheranie, Levan Dżagarian poproszony o skomentowanie amerykańskich obaw powiedział dziennikowi „Kommersant": — Nie ma żadnych podpisanych porozumień, trwają rozmowy. Dodał, że rosyjski Łukoil wyraził zainteresowanie powrotem do Iranu, omawiano też współpracę w energetyce jądrowej.

Powiedział, że Rosja nie uznaje sankcji wobec Iranu wprowadzonych przez USA i Unię Europejską i Moskwa nie będzie uważać, że narusza prawo międzynarodowe, jeśli nie zastosuje się do nich.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora