W końcowym komunikacie po dwudniowym spotkaniu G20 w Sydney (Australia) ministrowie finansów i szefowie banków centralnych tej grupy państw zapowiedzieli, że podejmą konkretne działania na rzecz zwiększenia inwestycji i zatrudnienia oraz inne reformy. Kraje G20 wytwarzają 85 proc. globalnego PKB.
- Opracujemy ambitny, ale realistyczny program by w okresie pięciu lat nasz łączny PKB zwiększyć o ponad 2 proc. powyżej potencjału implikowanego przez obecną politykę - zapowiadają państwa w komunikacie.
Joe Hockey, minister finansów Australii i gospodarz tego spotkania, uzgodnioną „mapę drogową" uznał za nowy etap we współpracy grupy państw. Zwrócił uwagę, że po raz pierwszy padły konkretne liczby. Przyjęty plan działania to także zasługa Hockeya, który forsował jego założenia mimo sceptycyzmu przedstawicieli niektórych państw, zwłaszcza Niemiec.
- To jakie tempo wzrostu można osiągnąć jest wynikiem bardzo skomplikowanych procesów - zwrócił uwagę Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec, dodając, że politycy nie mogą zagwarantować rezultatów tego procesu.
Komunikat G20 zawiera wiele elementów znajdujących się w dokumencie Międzynarodowego Funduszu Walutowego przygotowanym na spotkanie w Sydney, który szacuje, że reformy strukturalne mogą zwiększyć globalny PKB o 0,5 proc. rocznie w okresie pięciu lat pdbijając go o 2,25 biliona dolarów. MFW prognozuje, że w tym roku PKB świata wzrośnie o 3,75 proc., a w następnym o 4 proc.