Pięć osób w Sydney zabitych przez nożownika. "Wpadł w szał zabijania"

Nożownik zabił pięć osób w ruchliwym centrum handlowym w Sydney w Australii, zanim został śmiertelnie postrzelony – podała policja. W ataku rannych zostało także wiele osób, w tym małe dziecko.

Publikacja: 13.04.2024 11:24

Na miejscu pojawiły się pojazdy policji i pogotowia ratunkowego.

Na miejscu pojawiły się pojazdy policji i pogotowia ratunkowego.

Foto: DAVID GRAY / AFP

Nieznany mężczyzna dźgnął dziewięć osób w centrum handlowym Westfield w Bondi Junction, które znajduje się na wschodnich przedmieściach miasta. Policjant zastrzelił go, gdy odwrócił się i uniósł nóż. Jak poinformował zastępca komisarza policji Nowej Południowej Walii Anthony Cooke, pięć ofiar i podejrzany nie żyją. Nie podał żadnych szczegółowych informacji na temat stanu rannych.

Cooke stwierdził, że według niego podejrzany działał sam i „cieszy się, że nie ma ciągłego zagrożenia”. Dodał, że funkcjonariusze nie wiedzą, kim był sprawca. – To całkiem świeża sprawa – stwierdził, a „długie i precyzyjne” dochodzenie dopiero się rozpoczyna.

Powiedział, że „na miejscu zdarzenia nie było nic, co wskazywałoby na motywację lub ideologię”. Zapytany, czy urzędnicy wykluczają terroryzm, odpowiedział: „Niczego nie wykluczamy”.

Rzecznik pogotowia ratunkowego Nowej Południowej Walii powiedział agencji Reuters, że osiem osób, w tym jedno dziecko, zostało zabranych z centrum handlowego do szpitala. Z kolei państwowa telewizja ABC poinformowała, że w środku nadal znajdują się uwięzione osoby.

Tłumy uciekające z centrum handlowego

W mediach społecznościowych pojawiły się posty, na których pokazane zostały tłumy uciekające z centrum handlowego oraz samochody policyjne i służby ratunkowe pojawiające w okolicy.

Dwóch świadków zapewniło, że słyszeli strzały. – 20 minut po ewakuowaniu ludzi z centrum handlowego widziałem zespoły SWAT przeczesujące okoliczne ulice – powiedział jeden z obecnych na miejscy mężczyzn.

Gdyby policjant tego nie zrobił, napastnik dźgałby dalej, wpadł w szał

Inny naoczny świadek powiedział telewizji ABC, że napastnik został postrzelony przez funkcjonariusza policji. – Gdyby policjant tego nie zrobił, napastnik dźgałby dalej, wpadł w szał – opowiadał. – Podeszła do niego kobieta i zaczęła go reanimować. Wtedy można było zobaczyć, że miał przy sobie duże ostrze. Wyglądał, jakby wpadł w szał zabijania.

Policja apeluje, by omijać okolice centrum handlowego

„Wzywa się wszystkich, aby unikali tego obszaru” – napisała w oświadczeniu policja Nowej Południowej Walii.

Czytaj więcej

Strzelanina i pożar w sali koncertowej pod Moskwą. Co najmniej 40 zabitych i 100 rannych

Policja podała, że ​​służby ratunkowe zostały wezwane do Westfield Bondi Junction tuż przed godziną 16:00 (6:00 GMT), po zgłoszeniu ataku nożownika. „Śledztwo w związku z incydentem jest w toku i nie ma żadnych dalszych szczegółów” – czytamy w oświadczeniu policji.

Nieznany mężczyzna dźgnął dziewięć osób w centrum handlowym Westfield w Bondi Junction, które znajduje się na wschodnich przedmieściach miasta. Policjant zastrzelił go, gdy odwrócił się i uniósł nóż. Jak poinformował zastępca komisarza policji Nowej Południowej Walii Anthony Cooke, pięć ofiar i podejrzany nie żyją. Nie podał żadnych szczegółowych informacji na temat stanu rannych.

Cooke stwierdził, że według niego podejrzany działał sam i „cieszy się, że nie ma ciągłego zagrożenia”. Dodał, że funkcjonariusze nie wiedzą, kim był sprawca. – To całkiem świeża sprawa – stwierdził, a „długie i precyzyjne” dochodzenie dopiero się rozpoczyna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Australia: Po ataku na biskupa nastolatkowie planowali ataki na Żydów
Przestępczość
Ukraiński minister rolnictwa aresztowany. Wpłacił prawie 2 mln dol. kaucji i wyszedł
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Nagranie z dźgania australijskiego biskupa na X. Zdaniem ludzi Muska to nie promuje przemocy
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?