Stal najtańsza od lat. Jak długo?

Mniej kosztowne będą unijne projekty za miliardy. Czy na boomie skorzystają nasze huty?

Publikacja: 06.08.2014 03:33

Stal można dziś kupić najtaniej od wiosny 2010 r. Licząc od 2012 r. spadek cen podstawowych wyrobów,

Stal można dziś kupić najtaniej od wiosny 2010 r. Licząc od 2012 r. spadek cen podstawowych wyrobów, monitorowanych przez PUDS, sięga kilkunastu procent.

Foto: Bloomberg

Idące w dziesiątki miliardów złotych inwestycje w ramach nowej finansowej perspektywy unijnej (2014–2020) za pasem. Tymczasem z analizy „Rz" danych Polskiej Unii Dystrybutorów Stali (PUDS) wynika, że trwający od przełomu 2011 i 2012 r. spadkowy trend cen wyrobów hutniczych postępuje.

Stal można dziś kupić najtaniej od wiosny 2010 r. Licząc od 2012 r. spadek cen podstawowych wyrobów, monitorowanych przez PUDS, sięga kilkunastu procent.

Koszty w dół

– Spadek cen nie świadczy o tym, że w Polsce nie ma popytu. Tańsza stal to efekt zjawisk w skali globalnej: spadających cen surowców, czyli rudy żelaza, a co za tym idzie złomu. Złom jest najtańszy od kilku lat, ceny skurczyły się z 1,5 tys. do 1 tys. zł za tonę – mówi Stefan Dzienniak, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo–Handlowej (HIPH), wcześniej wieloletni członek zarządu ArcelorMittal Poland, największego koncernu hutniczego w kraju.

– Również ceny węgla koksującego są relatywnie niskie. Aktualne zapotrzebowanie hut na węgiel jest zaś niższe, niż wynosi produkcja tego paliwa – dodaje Dzienniak.

Ekspert ocenia, że popyt na stal w Polsce jest na przyzwoitym poziomie. Po pierwszych pięciu miesiącach tego roku tzw. zużycie jawne (produkcja plus import minus eksport) wyniosło 5,18 mln t, czyli o 17 proc. więcej niż rok wcześniej. W I półroczu produkcja stali wyniosła 4,19 mln t, czyli o 9,1 proc. więcej niż rok temu.

Zdaniem prezesa Dzienniaka nie wydaje się, by spadek cen miał jeszcze długo potrwać.

Unijny katalizator

Najbliższe lata w Polsce to kolejny boom inwestycyjny, napędzany pieniędzmi unijnymi. W latach 2014–2020 odpowiadająca za utrzymanie torów firma PKP PLK zarezerwowała na inwestycje niemal 59 mld zł. Z kolei resort infrastruktury na drogi chce przeznaczyć 70–90 mld zł.

Sektory budownictwa i konstrukcji stalowych są kluczowe, jeśli chodzi o konsumpcję stali. Oprócz dróg i kolei rozbudowa i modernizacja obejmie sektor energetyczny: sieci przesyłowe prądu i rurociągi gazowe.

Dzienniak zaznacza, że większego popytu na stal można się spodziewać ze strony przetwórców, głównie producentów AGD. – Od przyszłego roku spodziewamy się znaczącego wzrostu popytu, na poziomie 4–5 proc. rocznie. W efekcie w  2022 r. zużycie stali powinno sięgnąć już 13–14 mln t – mówi Dzienniak. Ostatni rekord to 12,1 mln t w 2007 r.

Zdaniem szefa HIPH istnieje realne zagrożenie, że huty zlokalizowane w Polsce skorzystają na boomie tylko w ograniczonym zakresie.

– W tej chwili ok. jedna trzecia krajowego zużycia stali to produkcja tutejszych hut. Dużą rolę odgrywa import, i to wcale nie z krajów spoza UE, które nie ponoszą kosztów restrykcyjnej polityki energetycznej i środowiskowej – akurat ich udział to ok. 10 proc. – szacuje Dzienniak. Chodzi o inne kraje UE – głównie Niemcy, Czechy i Słowację.

– Polskie huty są obciążone najwyższą akcyzą na energię elektryczną w Europie, po wtóre tylko Włosi mają wyższe koszty przesyłu prądu, po- nadto mamy wysokie ceny gazu ziemnego, używanego przez walcownie. Niestety, chociażby w zakresie akcyzy nie zapowiada się, że państwo ulży naszej branży – wylicza Dzienniak.

Ekspert podkreśla, że możliwość importu bardzo taniej stali spoza UE jest ograniczona ze względu na koszty transportu. Jednak chociażby Turcja, która ma kłopoty z popytem wewnętrznym, robi wiele, by znaleźć zagraniczne rynki zbytu.

Idą zmiany

Zanim pieniądze z nowej perspektywy unijnej naoliwią naszą gospodarkę, przetoczy się fala przetargów.

Na kontrakty drogowe zęby ostrzy sobie m.in. Budimex, jedna z największych w Polsce spółek budowlanych. Prezes Dariusz Blocher spodziewa się, że wraz z przejściem z fazy „papierologii" do realnych działań, otoczenie rynkowe się zmieni.

– Wszystko wskazuje na to, że ceny materiałów budowlanych będą rosły, w niektórych asortymentach nawet o kilkanaście procent w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy – mówił niedawno Blocher.

– Przy zakupie asfaltu mamy mechanizmy zabezpieczające cenę, ale beton i stal mogą przysporzyć problemów, podobnie prefabrykaty i robocizna. Po kryzysie wszyscy chcą się odbić – dodawał.

Strategia lidera

Czas na kolej

ArcelorMittal Poland, największy producent stali w Polsce, zawczasu przygotował się do nadchodzącego boomu w sektorze inwestycji infrastrukturalnych – i to nie tylko w naszym kraju. Chociaż na całym świecie branża hutnicza borykała się z silnym kryzysem, spadkiem produkcji i popytu koncern nie zawahał się wyłożyć 140 mln zł na uruchomienie produkcji tzw. długiej szyny mającej zastosowanie między innymi w infrastrukturze kolei dużych prędkości. Firma jest jedynym producentem tak długiej (120 m) szyny w Polsce oraz jednym z trzech producentów w skali globalnej. Zdolności produkcyjne uruchomionej w lutym tego roku instalacji to ok. 300 tys. ton rocznie i już teraz są one wykorzystywane w pełni. ArcelorMittal Poland bowiem wygrał między innymi przetarg organizowany przez Deutsche Bahn. Tylko w bieżącym roku dostarczy na potrzeby niemieckich kolei ponad 120 tys. ton szyn.

Idące w dziesiątki miliardów złotych inwestycje w ramach nowej finansowej perspektywy unijnej (2014–2020) za pasem. Tymczasem z analizy „Rz" danych Polskiej Unii Dystrybutorów Stali (PUDS) wynika, że trwający od przełomu 2011 i 2012 r. spadkowy trend cen wyrobów hutniczych postępuje.

Stal można dziś kupić najtaniej od wiosny 2010 r. Licząc od 2012 r. spadek cen podstawowych wyrobów, monitorowanych przez PUDS, sięga kilkunastu procent.

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli