Reklama
Rozwiń

Nastawienie głównym problemem

Zarząd odpowiada za spółkę, a komitet ma za zadanie monitorowanie działań tego zarządu - mówi Artur Żwak , partner zarządzający działem audytu, ey

Publikacja: 19.12.2014 14:41

Nastawienie głównym problemem

Foto: materiały prasowe

Rz: Już 27 na 30 firm z indeksu WIG30 ma komitety audytu. W WIG50 udział ten wynosi 70 proc. (35 spółek). Jak jest w mniejszych firmach?

Artur Żwak: Komitety posiada połowa podmiotów. Mniejsi emitenci mają zazwyczaj mniejsze struktury i często zadania komitetu audytu przejmuje po prostu rada nadzorcza, składająca się z nie więcej niż pięciu członków. To zgodne z prawem. Widać jednak, że nie ma jeszcze świadomości, że takie ciała są potrzebne, zwłaszcza do nadzoru nad pilnowaniem spełniania standardów w organizacji.

Skąd bierze się ten brak świadomości?

Przede wszystkim wynika to z braku zrozumienia funkcji, jakie te komitety pełnią. Istnieje, w mojej ocenie, nieuzasadnione przekonanie, że funkcje, które ma pełnić komitet audytu, spełniane są w działach finansowych spółek i na te działy idą pieniądze.

Tymczasem zarząd odpowiada za spółkę, a komitet ma za zadanie monitorowanie działań tego zarządu, m.in. przy wykorzystaniu audytorów wewnętrznych i zewnętrznych. Taka rola komitetu nie jest jednak w interesie tego zarządu, który ma sobie coś do zarzucenia albo do ukrycia. Wymóg posiadania i wzmocnienia roli komitetów audytu w USA w następstwie skandali księgowych i kryzysów finansowych bierze się z przekonania, że to właśnie bardziej skuteczna, niezależna kontrola działań zarządów spółek publicznych jest w stanie zapobiec oszustwom.

Pod względem rozwoju rynku do Stanów Zjednoczonych nam bardzo daleko. Z czego to wynika?

Chodzi o dojrzałość rynku. To właśnie w USA istnieje największy i najbardziej regulowany w tym zakresie rynek. Spółki są ścigane i karane przez nadzorców za brak dbałości o odpowiednią jakość informacji.

Europa jest o krok w tyle. W walce o kapitał inwestorów trzeba mocno dbać o jakość informowania tych, którzy inwestują pieniądze. Jeśli i my w Polsce nie będziemy o to odpowiednio dbać, możemy tę walkę o inwestorów przegrać, bo nawet nie podejmiemy rękawicy w tym zakresie.

Ile czasu potrzebujemy na zmiany?

Nasze główne problemy to nastawienie i mentalność. Wciąż mamy problemy z zastosowaniem rekomendacji w praktyce. Wydaje się jednak, że za 5-10 lat, komitety audytu będą już w Polsce pełniły ważną rolę na rynku finansowym, a inwestorzy będą im wdzięczni za dokładne nadzorowanie działalności spółek.

W jaki sposób możemy to osiągnąć?

Osoby korzystające z informacji finansowej, nadzorcy i regulatorzy rynku muszą mieć wyższe wymagania wobec polityki informacyjnej spółek i wymusić zwiększenie jakości. A to przecież podstawowe zadanie niezależnych komitetów audytu, które mają dbać o jakość takiej informacji, weryfikować ją, współpracować z audytem wewnętrznym i zewnętrznym.     —rozm. sob

Rz: Już 27 na 30 firm z indeksu WIG30 ma komitety audytu. W WIG50 udział ten wynosi 70 proc. (35 spółek). Jak jest w mniejszych firmach?

Artur Żwak: Komitety posiada połowa podmiotów. Mniejsi emitenci mają zazwyczaj mniejsze struktury i często zadania komitetu audytu przejmuje po prostu rada nadzorcza, składająca się z nie więcej niż pięciu członków. To zgodne z prawem. Widać jednak, że nie ma jeszcze świadomości, że takie ciała są potrzebne, zwłaszcza do nadzoru nad pilnowaniem spełniania standardów w organizacji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora