Lata 2009–2014 to w Europie kryzys, który nie pozostał bez wpływu na sytuację gospodarstw domowych, które szczególnie mocno odczuły niekorzystne zjawiska. Z badania Observatoire Cetelem (grupa BNP Paribas) wynika, że zdaniem aż 52 proc. gospodarstw w 12 badanych krajach w tym okresie ich sytuacja uległa pogorszeniu.
Co więcej, 27 proc. badanych przyznała, że pogorszenie dotknęło ich w znacznym stopniu. Po drugiej stronie barykady są ci, którzy uznali ostatnie pięć lat za dobry dla nich okres, ale we wszystkich badanych państwach jest ich sporo mniej niż tych z negatywnymi odczuciami.
Nawet Niemcy narzekają
Tylko 11 proc. Niemców, którzy w Europie tradycyjnie najlepiej oceniają swoją sytuację materialną, uznało, że w latach 2009–2014 uległa ona znacznej poprawie. O lekkiej mówi niemal co trzeci, a tylko co piąty wskazuje na znaczne pogorszenie.
Na drugim biegunie są państwa południowe z Portugalią na czele. Kraj ten został szczególnie mocno dotknięty skutkami kryzysu, a twardy program oszczędnościowy był najmocniej odczuwalny przez klasę średnią i osoby mniej zarabiające.
– Niestety, ten kryzys, jak każdy, pokazuje, że to biedni ponoszą większość kosztów kłopotów gospodarek. Bogatych to nie dotyczy, co więcej – wielu z nich nawet w takiej sytuacji swoje majątki pomnaża – mówi jeden z ekonomistów, który woli pozostać anonimowy.