Jakie są pana priorytety w zarządzaniu Polską Agencją Nadzoru Audytowego?
Chciałbym postawić na profesjonalizm nadzoru. Inne priorytety to pogłębienie dialogu z rynkiem audytorskim i samorządem zawodowym biegłych rewidentów.
Audytorzy narzekali, że w ostatnich latach brakowało im partnerskiego podejścia PANA. Jesteście na taki dialog otwarci?
Zdecydowanie tak. PANA jest otwarta na stałą, roboczą współpracę z Polską Izbą Biegłych Rewidentów. Zarówno nadzór, jak i samorząd mają wiele wspólnych celów, z których powinna wynikać naturalna synergia w działaniu. PANA powinna częściej rozmawiać z tymi, którzy polegają na zbadanych sprawozdaniach finansowych, podejmując decyzje gospodarcze lub inwestycyjne. Kierunki pracy nadzoru nie mogą być określane bez głosu tych, którzy korzystają z usług audytorskich.
Przepisy regulujące audyt są jednymi z najbardziej restrykcyjnych w UE. Nie powinny zostać złagodzone?
Dokonując transpozycji prawa UE w tym zakresie, polski ustawodawca zastosował koncepcję tzw. białej listy, tj. zamkniętego katalogu usług, które mogą być świadczone. Regulacje dotyczące usług firm audytorskich mają dynamiczny charakter i powstają często jako reakcja na nieprawidłowości oraz zapotrzebowanie rynku. PANA nie ma inicjatywy ustawodawczej, jednak jeśli pojawią się propozycje zmian przepisów prawnych w tym zakresie, to z pewnością wyrazi swoją opinię. Ważne jest, by wszelkie zmiany były dokonywane w transparentnym procesie poprzedzonym konsultacjami.
Czytaj więcej
Jacek Gdański zajmie miejsce odwołanego w piątek ze stanowiska prezesa Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego Piotra Patkowskiego. „Stawiamy na doświadczenie i kompetencje” – zaznaczył minister finansów Andrzej Domański.
Branża twierdzi, że mniejsze firmy audytorskie nie są w stanie udźwignąć regulacji i dlatego kończą działalność. Spada też liczba rewidentów. To powód do niepokoju czy normalne zjawisko świadczące o konsolidacji i profesjonalizacji rynku?
Problemem jest niewystarczający napływ młodych ludzi do zawodu. Zmniejszanie się liczby firm audytorskich wynika z jednej strony z konsolidacji, która generalnie jest zjawiskiem pożądanym, z drugiej zaś z tego, że dla wielu najmniejszych podmiotów sprostanie wymogom regulacyjnym stanowi poważne wyzwanie. Obserwujemy też odchodzenie z zawodu seniorów, co jest zjawiskiem normalnym. Notabene w ciągu ostatnich 20 lat średnia wieku biegłego rewidenta w Polsce obniżyła się z ponad 60 do 52 lat. Generalnie spadek liczby biegłych rewidentów jest zjawiskiem globalnym, a jedną z niewątpliwych przyczyn są bariery wejścia do zawodu.