Kosowo ma już własną walutę: fałszywe monety 2 euro

W Kosowie jest w obiegu tyle fałszywych monet euro, że nikt ich już nie sprawdza, więc ludzie nimi płacą.

Publikacja: 24.09.2023 16:59

Kosowo ma już własną walutę: fałszywe monety 2 euro

Foto: Jason Alden/Bloomberg

Kelnerzy w kawiarni w stolicy Kosowa, Prisztinie przestali już sprawdzać, czy monety 2 euro są prawdziwe czy sfałszowane, bo tych drugich jest tak dużo, a często ich jakość tak dobra, że nie można odróżnić ich na pierwszy rzut oka. — Na początku wszyscy denerwowali się i sprawdzali — przyznał pracujący w niej Endrit. On sam i koledzy brali monety pod światło, rzucali je na stolik. aby poznać po dźwięku. — Teraz już tego nie robimy. Może przyjmujemy podróbki i wydajemy nimi resztę. Taktujemy je jednakowo — dodał.

Kosowo, dawna prowincja jugosłowiańska podała 2 lipca 1900 r. o utworzeniu republiki, a 17 lutego 2008 ogłosiła jednostronnie niepodległość od Serbii. Wcześniej w latach 90. wprowadziła niemiecką markę jako walutę narodową obok i zamiast jugosłowiańskiego dinara, a gdy Niemcy weszły do strefy euro z początkiem 2002 Kosowo zmieniło też walutę, nie będąc członkiem strefy euro. Podobnie zrobiła sąsiednia Czarnogóra.

Czytaj więcej

Biały Dom oskarża: Rosja drukuje fałszywe dinary dla Libii

Liczba podrobionych monet 2 euro będących w obiegu w Kosowie zwiększyła się wyraźnie w tym roku — przyznają organy przestrzegania prawa. Pracownicy policyjnego laboratorium analiz kryminalistycznych w Prisztinie przebadali w I półroczu ponad 30 tys. podróbek 2-euro wobec 4451 w I półroczu 2022. — Ich jakość była od bardzo kiepskiej do bardzo dobrej. Przedtem nie były namagnesowane, teraz są, kiedyś nie trzymały wagi, teraz ważą tryle samo ile prawdziwe — powiedział Vjollca Mavriqi, ekspert od podróbek.

Policja skierowała w ubiegłym roku 804 sprawy do prokuratury, w tym roku już 486. W kwietniu aresztowano mężczyznę i kobietę, którzy usiłowali wwieźć do Kosowa z Północnej Macedonii 10 600 fałszywych monet 2 euro.

Bank centralny Kosowa polecił bankom i instytucjom finansowym, by zgłaszały wszystkie przypadki płacenia fałszywymi monetami. Kierownik parkingu w Prisztinie, Sokol Havolli dostawał mnóstwo fałszywek dziennie, do 150 euro, więc odmówił przyjmowania wszystkich takich monet. Od banków dostał maszynki do ich sprawdzania.

Kierownik jednego supermarketu w stolicy, który musi deponować w banku codzienny utarg powiedział jednak Reuterowi, że łatwiej mu wypłacać klientom resztę fałszywymi monetami, a nie odnosić ich do banku i narażać się na oskarżenie. — Nie odnoszę ich, bo wiem, że wezwą policję i mogą mnie aresztować. Wydaję te monety następnego dnia klientom. Użalaliśmy się w Kosowie, że nie mammy własnej waluty, to teraz już mamy ją: fałszywe monety 2-euro — powiedział.

Czytaj więcej

Rosja wyemitowała srebrną monetę kolekcjonerską sławiącą okupację

Kelnerzy w kawiarni w stolicy Kosowa, Prisztinie przestali już sprawdzać, czy monety 2 euro są prawdziwe czy sfałszowane, bo tych drugich jest tak dużo, a często ich jakość tak dobra, że nie można odróżnić ich na pierwszy rzut oka. — Na początku wszyscy denerwowali się i sprawdzali — przyznał pracujący w niej Endrit. On sam i koledzy brali monety pod światło, rzucali je na stolik. aby poznać po dźwięku. — Teraz już tego nie robimy. Może przyjmujemy podróbki i wydajemy nimi resztę. Taktujemy je jednakowo — dodał.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie