Najwyższa Izba Kontroli chciała przede wszystkim dowiedzieć się, czy wobec rosnących cen energii elektrycznej oraz rosnącego w związku z tym obciążenia gminnych budżetów, ich władze oszczędnie i wydajnie wykorzystywały środki na sfinansowanie oświetlenia ulic, dróg i parków.

Kontrolę przeprowadzono w dziewięciu gminach województw: dolnośląskiego (Bielawa, Dzierżoniów, Oleśnica), kujawsko-pomorskiego (Barcin, Kcynia, Koronowo) i wielkopolskiego (Czarnków, Piła, Środa Wielkopolska). Objęła lata 2021-2022.

Ustalenia kontroli pokazały, że gminy – poza modernizacją i wymianą infrastruktury na nowszą i bardziej oszczędną – nie podejmowały innych działań, które pozwoliłby zoptymalizować, a tym samy zmniejszyć wydatki na oświetlenie przestrzeni publicznej. Działo się tak, mimo że samorządy gmin były zobowiązane (zgodnie z ustawą o finansach publicznych) do dokonywania wydatków publicznych w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów.

Z raportu NIK wynika, że obciążenie gminnych budżetów z tego tytułu mogło być mniejsze nawet o 12 procent, a gminy poniosły łącznie straty finansowe przekraczające 2,2 mln zł. W niektórych gminach błędy popełniono także na etapie przygotowania i prowadzenia postępowań na zakup energii elektrycznej na potrzeby oświetlenia drogowego. W jednym przypadku wykonawcę modernizacji części oświetlenia przestrzeni publicznej o wartości 279 tys. zł netto, wyłoniono z pominięciem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych - czytamy.