Polacy oszczędzają bardzo zachowawczo. Połowa nie inwestuje wcale

Połowa Polaków posiadających nadwyżki finansowe w ogóle ich nie inwestuje. A jeśli już, to głównie w lokaty bankowe – pokazują badania Grupy Assay.

Publikacja: 21.11.2022 20:08

Polacy oszczędzają bardzo zachowawczo. Połowa nie inwestuje wcale

Foto: Adobe Stock

Około 57 proc. Polaków posiada jakiekolwiek oszczędności, a średnia ich wartość wynosi 35 809 zł – wynika z tegorocznej edycji badań przygotowanych przez Grupę Assay (to polski fundusz venture capital inwestujący w innowacyjne startupy) wraz z agencją badawczą Maison&Partners poświęconych podejściu Polaków do oszczędzania i inwestowania.

W porównaniu z badaniami z czerwca zeszłego roku, odsetek posiadających oszczędności wzrósł o 1 pkt. proc., a ich nominalna wartość – o 20 proc. Na tle wyników z 2021 r. wyraźnie zwiększył się też odsetek osób, które deklarują, że oszczędziło kwotę wyższą niż 30 tys. – z 18 proc. do 27 proc. Za to podobnie jak przed rokiem, połowa badanych deklaruje, że za swoje „zaskórniaki” byłaby w stanie utrzymać się nie dłużej niż pół roku.

Wysoki nominalny wzrost średniej wartości posiadanych oszczędności tylko w ciągu półtora roku sugerowałby, że Polacy relatywnie szybko się bogacą. Jednak jak komentował Łukasz Blichewicz, prezes Grupy Assay, jeśli uwzględnimy inflację w tym okresie to można uznać, że poziom posiadanych przez Polaków oszczędności istotnie się nie zmienił.

Czytaj więcej

Jakie będą skutki powrotu do wyższych stawek VAT?

Ciekawie wyglądają też deklaracje Polaków na temat tego, jak zarządzają swoimi oszczędnościami. Okazuje się, że na pytanie, jaką część nadwyżek starają się inwestować, około połowa odpowiada że w ogóle ich nie inwestuje! A jeśli już decydujemy się, by pomnażać swój kapitał, też działamy bardzo zachowawczo i „bezpiecznie” – większość w pierwszej kolejności wybiera lokaty bankowe (nie zawsze zresztą oprocentowane). Posiadanie jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, inwestowanie na giełdzie czy nawet zakupy obligacji skarbowych to wciąż awangarda, na którą decyduje się zaledwie niewielka część posiadających oszczędności Polaków.

- Polacy inwestują bardzo pasywnie – komentuje Michał Pawłowski z Grupy Assay. – Choć dostrzegają, że wartość środków zgromadzonych na nieoprocentowanych kontach czy nawet „w skarpecie” topnieje w zastraszającym tempie, ufają jednak tylko temu, co względnie proste. A zainteresowanie aktywnymi instrumentami inwestycyjnymi, takimi jak akcje czy fundusze inwestycyjne, nie rośnie znacząco – dodaje.

Jakie są tego przyczyny? Z badań Assay wynika, że przyczyną nie jest ogólny brak chęci do inwestowania, a raczej poczucie, że brakuje nam wystarczającej wiedzy ekonomiczno-finansowej, albo że do inwestowania potrzeba dużych pieniędzy. Poza tym, jak zwracają uwagę eksperci, Polacy mogli sparzyć się na takich skandalach finansowych jak afera Amber Gold czy afera GetBack.

W tegorocznej edycji raportu dodatkowo uwzględniono też wyniki badań przeprowadzonych wśród Niemców oraz Rumunów. Okazuje się, że średnie oszczędności Rumunów są niższe niż Polaków – to ok. 22 tys. zł, ale oszczędności Niemców są nieporównywalnie wyższe – to 370 tys. zł.

Co istotne, różnice te nie mają większego wpływu na postrzeganie bieżącej sytuacji geopolitycznej przez mieszkańców trzech omawianych krajów - wszyscy mniej oszczędzają i inwestują ze względu na wojnę w Ukrainie i wysoką inflację.

– Wnioski z analizy porównawczej nie napawają optymizmem – wszystkie trzy nacje doświadczają efektów bieżącej sytuacji geopolitycznej. Niemcy dysponują największym doświadczeniem inwestycyjnym, z kolei Rumuni mają bardziej niż Polacy pozytywne nastawienie i gotowość do inwestowania – mówi Łukasz Blichewicz, prezes Grupy Assay.

– Choć to Niemcy wiodą prym w gotowości inwestycyjnej ze wskaźnikiem Assay Index na poziomie 43 pkt., to tuż za nimi, na drugim miejscu, uplasowali się Rumuni ze wskaźnikiem 40 pkt., a potem Polacy – 34 pkt. Można zatem stwierdzić, że jako społeczeństwo mamy wiele do nadrobienia w obszarze podejścia do oszczędzania i inwestycji, a pomóc w tym może m.in. odpowiednia edukacja. Wielu z nas nie umie i nie chce inwestować, a pieniądze woli trzymać „w skarpecie” albo na nieoprocentowanym rachunku w banku, co w obecnej sytuacji rynkowej jest działaniem wbrew własnym finansom – dodaje Łukasz Blichewicz.

Około 57 proc. Polaków posiada jakiekolwiek oszczędności, a średnia ich wartość wynosi 35 809 zł – wynika z tegorocznej edycji badań przygotowanych przez Grupę Assay (to polski fundusz venture capital inwestujący w innowacyjne startupy) wraz z agencją badawczą Maison&Partners poświęconych podejściu Polaków do oszczędzania i inwestowania.

W porównaniu z badaniami z czerwca zeszłego roku, odsetek posiadających oszczędności wzrósł o 1 pkt. proc., a ich nominalna wartość – o 20 proc. Na tle wyników z 2021 r. wyraźnie zwiększył się też odsetek osób, które deklarują, że oszczędziło kwotę wyższą niż 30 tys. – z 18 proc. do 27 proc. Za to podobnie jak przed rokiem, połowa badanych deklaruje, że za swoje „zaskórniaki” byłaby w stanie utrzymać się nie dłużej niż pół roku.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie