Biden przed wyborami ogłasza amnestię dla studentów w USA

Prezydent Biden ogłosił plan umorzenia części długu studenckiego 43 mln Amerykanów. To realizacja jednej z jego obietnic wyborczych, która budzi jednak kontrowersje.

Publikacja: 26.08.2022 03:00

Joe Biden, prezydent USA

Joe Biden, prezydent USA

Foto: OLIVIER DOULIERY / AFP

Plan Bidena przewiduje, że każdemu Amerykaninowi spełniającemu kryterium dochodowe (zarabiającemu mniej niż 125 tys. dol. rocznie) będzie anulowane 10 tys. dol. długu studenckiego. Osobom, które korzystały wcześniej z grantów Pella, czyli programu wsparcia dla mniej zamożnych studentów, umorzone zostanie po 20 tys. dol. długu. Z wyliczeń Białego Domu wynika, że z anulowania części bądź całości długu studenckiego skorzysta 95 proc. osób, które go posiadają, czyli 43 mln Amerykanów. Blisko 20 mln ludzi będzie miało zadłużenie anulowane w całości.

– To wszystko oznacza, że ci ludzie będą mogli w końcu wydostać się spod góry długu. Będą mogli uporać się z czynszem i opłatami oraz wreszcie zacząć myśleć o zakupie domu, założeniu rodziny lub firmy – powiedział Biden.

Dług studencki w USA sięgał na koniec drugiego kwartału 1,75 bln dol. i był dużo większy niż choćby zadłużenie Amerykanów na kartach kredytowych. Przez ostatnie kilkanaście lat szybko rósł. Dziesięć lat temu wynosił on nieco ponad 1 bln dol., a 15 lat temu – 549 mld dol. Program umorzenia zadłużenia studenckiego był jedną z obietnic wyborczych Bidena. To, że postanowił ją teraz zrealizować, ma związek z kampanią przed wyborami w środku kadencji (midterms) do Kongresu. Prezydent jednocześnie ogłosił, że moratorium na spłatę pożyczek studenckich zostanie „ostatni raz” przedłużone do końca 2022 r.

Prezydencki plan został ogólnie dobrze przyjęty przez demokratów. Niektórzy kongresmeni i senatorowie z Partii Demokratycznej proponowali jednak wcześniej, by umorzenie objęło do 50 tys. dol. na osobę. – To wielki krok do przodu, ale musimy zrobić więcej – stwierdził senator Bernie Sanders.

Również przedstawiciele środowiska dłużników uważają, że umorzenie powinno być większe. „Skoro możemy anulować po 10 tys. dol. długu, to możemy anulować cały dług” – zatweetowało stowarzyszenie Debt Collective.

Republikanie podkreślają natomiast, że umorzenie części długu studenckiego będzie kosztowne dla budżetu, a skorzysta na nim przede wszystkim wielu dobrze sytuowanych ludzi, których stać na spłatę kredytów. Kevin Brady, republikański kongresmen zasiadający w Komisji Środków i Wydatków Budżetowych, nazywa plan umorzenia długów studenckich „rozdawnictwem dla dobrze wyedukowanych absolwentów”.

– Studencki pożyczkowy socjalizm Bidena jest policzkiem dla każdej rodziny, która poświęcała się, by oszczędzać pieniądze na studia, dla każdego absolwenta, który spłacił swój dług, i dla każdego Amerykanina, który wybrał odpowiednią ścieżkę kariery lub służył w siłach zbrojnych, by uniknąć zadłużenia. To rozwiązanie jest mocno niesprawiedliwe – stwierdził Mitch McConnell, lider republikańskiej mniejszości w Senacie.

Z analizy przeprowadzonej przez ekonomistów ze Szkoły Biznesu Whartona na Uniwersytecie Pensylwanii wynika, że realizacja programu częściowego umorzenia długów studenckich może w ciągu dziesięciu lat pochłonąć od 300 mld do 980 mld dol. Według tych wyliczeń od 69 proc. do 73 proc. osób, które skorzystają z umorzenia, zalicza się do gospodarstw domowych znajdujących się w „górnych 60 proc.” rozkładu dochodów.

Wpływ programu umorzenia długów na wzrost gospodarczy będzie zaś stosunkowo niewielki. Analitycy Goldman Sachs szacują, że dzięki większej konsumpcji może on w przyszłym roku zwiększyć PKB USA o zaledwie 0,1 pkt proc.

Plan Bidena przewiduje, że każdemu Amerykaninowi spełniającemu kryterium dochodowe (zarabiającemu mniej niż 125 tys. dol. rocznie) będzie anulowane 10 tys. dol. długu studenckiego. Osobom, które korzystały wcześniej z grantów Pella, czyli programu wsparcia dla mniej zamożnych studentów, umorzone zostanie po 20 tys. dol. długu. Z wyliczeń Białego Domu wynika, że z anulowania części bądź całości długu studenckiego skorzysta 95 proc. osób, które go posiadają, czyli 43 mln Amerykanów. Blisko 20 mln ludzi będzie miało zadłużenie anulowane w całości.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie