– Na 100 proc. będę namawiał Radę Polityki Pieniężnej do ponownego podwyższenia stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu w marcu – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP, na środowej konferencji prasowej.
Asfaltowa droga do 4 proc.
Dotychczas RPP podnosiła koszty pieniądza pięć razy z rzędu, w efekcie czego główna stopa – referencyjna – wzrosła z 0,1 proc. na koniec września ub.r. do 2,75 proc. w lutym tego roku. Prezes Glapiński zaznaczył, że cykl podwyżek stóp rozpoczął się we właściwym momencie, a ich dotychczasowa skala była istotna. Ale zapowiedział, potwierdzając oczekiwania rynkowe, że to jeszcze nie koniec.
Czytaj więcej
Po wtorkowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, główna stopa procentowa wzrosła do 2,75 proc. Docelowo może to być jednak 4 proc.
Pytanie jest tylko o skalę wzrostu i punkt docelowy. Jak wynika z wypowiedzi prezesa NBP, w marcu można się spodziewać wzrostu o 0,5 pkt proc. (co oznacza, że stopa referencyjna wyniesie 3,25 proc.), w przyszłości zaś RPP może rozważyć mniejsze ruchy (np. o 0,25 pkt proc.).
Glapiński ocenił też, że podwyżki stóp do 4 proc. nie zaszkodzą wzrostowi PKB i zatrudnieniu, ale nie wykluczył, że mogą być i wyższe. – Jeśli będzie taka konieczność, bo inflacja będzie tak uparta, to i w to wejdziemy. Nie wykluczam. Ale mogę powiedzieć, że do tych 4 proc. mamy „asfaltową drogę" – stwierdził prezes.