Jastrzębi prezes Glapiński. Kolejne podwyżki stóp procentowych już w marcu

Zdaniem szefa NBP podniesienie stopy referencyjnej do 4 proc. nie zaszkodzi wzrostowi gospodarki i zatrudnieniu. Ale prezes nie wyklucza większej podwyżki, jeśli zajdzie taka konieczność.

Publikacja: 09.02.2022 21:00

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: PAP/Tomasz Gzell

– Na 100 proc. będę namawiał Radę Polityki Pieniężnej do ponownego podwyższenia stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu w marcu – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP, na środowej konferencji prasowej.

Asfaltowa droga do 4 proc.

Dotychczas RPP podnosiła koszty pieniądza pięć razy z rzędu, w efekcie czego główna stopa – referencyjna – wzrosła z 0,1 proc. na koniec września ub.r. do 2,75 proc. w lutym tego roku. Prezes Glapiński zaznaczył, że cykl podwyżek stóp rozpoczął się we właściwym momencie, a ich dotychczasowa skala była istotna. Ale zapowiedział, potwierdzając oczekiwania rynkowe, że to jeszcze nie koniec.

Czytaj więcej

RPP podniosła stopy procentowe. Są najwyżej od prawie 9 lat

Pytanie jest tylko o skalę wzrostu i punkt docelowy. Jak wynika z wypowiedzi prezesa NBP, w marcu można się spodziewać wzrostu o 0,5 pkt proc. (co oznacza, że stopa referencyjna wyniesie 3,25 proc.), w przyszłości zaś RPP może rozważyć mniejsze ruchy (np. o 0,25 pkt proc.).

Glapiński ocenił też, że podwyżki stóp do 4 proc. nie zaszkodzą wzrostowi PKB i zatrudnieniu, ale nie wykluczył, że mogą być i wyższe. – Jeśli będzie taka konieczność, bo inflacja będzie tak uparta, to i w to wejdziemy. Nie wykluczam. Ale mogę powiedzieć, że do tych 4 proc. mamy „asfaltową drogę" – stwierdził prezes.

W granicach rozsądku

Podczas konferencji szef banku centralnego podkreślał, że polityka pieniężna musi mieścić się w granicach rozsądku. Dlatego zapewnił, że na pewno nie będzie podwyżek stóp „pod chmurę", stóp „wyższych niż inflacja", do czego mają nawoływać „księżycowi ekonomiści", bo to wywołałoby zduszenie aktywności gospodarczej i wysoki wzrost bezrobocia.

Glapiński zaznaczył, że inflacja w Polsce (8,6 proc. w grudniu) jest wynikiem przede wszystkim szoków zewnętrznych (przerwanych łańcuchów dostaw, wzrostu cen ropy, gazu, energii elektrycznej w efekcie polityki klimatycznej UE itp.), ale RPP robi wszystko, by nie dopuścić do utrwalenia się inflacji w średnim okresie. – Systematycznie podnosimy stopy, by nie utrwaliły się na wysokim poziomie, by nie powstał groźny syndrom, gdy płace rosną, by gonić ceny, a ceny rosną, bo rosną płace – mówił prezes.

Zmiana retoryki

Ciekawe, że sam Glapiński przedstawił siebie jako członka RPP o „jastrzębim" nastawieniu, a ekonomiści potwierdzają, że ostatnio rzeczywiście zmienił on swoją retorykę.

W tę zmianę wpisują się też zapewnienia, że bank centralny zrobi wszystko, żeby „złoty się umocnił", w ramach dostępnego dla NBP instrumentarium (np. zasugerował możliwe ograniczenie wymiany walutowych środków rządu w NBP, co byłoby czynnikiem wspierającym złotego). Jego zdaniem wsparciem dla notowań naszej waluty byłby też sygnał o uruchomieniu Funduszu Odbudowy dla Polski, a także obniżenie ryzyka rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Jednocześnie prezes zaprzeczył, jakoby NBP miał intencję osłabienia złotego przez swoje interwencje. W ogóle Adam Glapiński na środowej konferencji często polemizował z krytykami dotychczasowej polityki pieniężnej, zarzucającymi mu opóźnioną reakcję na podwyższoną inflację w Polsce. Przekonywał, że jego słowa i działania banku centralnego były dostosowane do ówczesnej sytuacji, bieżących danych i analiz, a w prognozach trudno przewidzieć sytuacje nieprzewidywalne. Mówił też, że jest całkowicie apolityczny, a NBP utrzymuje jedynie relacje z prezydentem. Podziękował przy tym prezydentowi za zaufanie i nominację na drugą kadencję.

Tarcza przedłużona?

Patrząc w dłuższej perspektywie, prezes Glapiński ocenił, że kiedyś stopy procentowe zaczną spadać, w ślad za spadkiem dynamiki wzrostu cen. Ale zapewne nie nastąpi to szybko, bo jego zdaniem inflacja nie obniży się do celu (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.) do końca 2023 r. – Tarcza antyinflacyjna rządu znakomicie służy obniżeniu tempa inflacji i nie wyobrażam sobie, że nie zostanie przedłużona do końca roku. Rząd rozważa takie rozwiązanie, pracuje nad nim, choć jest to rozwiązanie kosztowne dla finansów publicznych – mówił prezes Glapiński.

Czytaj więcej

Glapiński: Za późno podnieśliśmy stopy procentowe? To piramidalna bzdura

– Na 100 proc. będę namawiał Radę Polityki Pieniężnej do ponownego podwyższenia stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu w marcu – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP, na środowej konferencji prasowej.

Asfaltowa droga do 4 proc.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Audyt ma wiele twarzy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse
Badania w czasach niepewności