Reklama
Rozwiń

Podatek Belki zostanie

Platforma Obywatelska jest coraz mniej pewna, czy zlikwidować podatek od zysków z lokat i funduszy kapitałowych. – Najpierw trzeba się zastanowić, jaki to będzie miało wpływ na funkcjonowanie polskiej giełdy – stwierdził poseł PO Jakub Szulc.

Publikacja: 01.03.2008 19:48

Od kilku dni trwa dyskusja na temat możliwości likwidacji tzw. podatku Belki – od zysków kapitałowych oraz dochodów odsetkowych z tytułu udziału w funduszach inwestycyjnych. Platforma zapowiadała wcześniej jego całkowite zniesienie, natomiast minister finansów Jacek Rostowski utrzymuje, że możliwa jest wyłącznie likwidacja opodatkowania odsetek. – W przeciwnym razie najbogatsi Polacy nie płaciliby w ogóle podatku – tłumaczy.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że sprzeciwia się on jakiejkolwiek ingerencji w tym zakresie. Uważa, że jeśli rząd chce podnosić wynagrodzenia budżetówki, obniżać deficyt i upraszczać podatki, nie może sobie pozwolić na rezygnację z dochodów także z tego źródła.

W piątek na temat podatku Belki z ministrem rozmawiali posłowie PO. Poruszano także kwestie pozostałych zmian w podatkach oraz planowanych reform gospodarczych.

400 mln zł mają w tym roku wzrosnąć wpływy z podatku Belki w porównaniu do 2007 r.

– Musimy poznać konsekwencje planowanych przez nasz klub posunięć dla budżetu i całej gospodarki – wyjaśnił Szulc. On sam nie jest już w 100 procentach przekonany, że podatek Belki należy likwidować. – Minister przedstawił rzeczowe argumenty za pozostawieniem podatku w części kapitałowej, ale czy w takim razie likwidacja w części odsetkowej nie niesie ze sobą ryzyka dla giełdy i firm z GPW? – pyta poseł.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem pozostawienie części podatku dotyczącej zysków ze sprzedaży akcji mogłoby spowodować zmniejszenie skłonności inwestorów do gry na giełdzie i nabywania jednostek uczestnictwa TFI.

Zdecydowanie za likwidacją – choćby tylko w części odsetkowej – podatku Belki opowiada się szef Klubu Parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski. – Minister finansów powiedział, że to posunięcie jest możliwe – zapewnił. Zaznaczył jednak, że może się ono okazać niewykonalne już od przyszłego roku. Wtedy jednak likwidacji podatku można się spodziewać od 2010 r.

Podatek Belki wprowadzono w 2001 r. – Intencją jego wprowadzenia było pobudzenie konsumpcji, jej zwiększenie zaś miało przynieść wyższe wpływy z podatków pośrednich – przypomina były minister finansów Mirosław Gronicki.

Od kilku dni trwa dyskusja na temat możliwości likwidacji tzw. podatku Belki – od zysków kapitałowych oraz dochodów odsetkowych z tytułu udziału w funduszach inwestycyjnych. Platforma zapowiadała wcześniej jego całkowite zniesienie, natomiast minister finansów Jacek Rostowski utrzymuje, że możliwa jest wyłącznie likwidacja opodatkowania odsetek. – W przeciwnym razie najbogatsi Polacy nie płaciliby w ogóle podatku – tłumaczy.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że sprzeciwia się on jakiejkolwiek ingerencji w tym zakresie. Uważa, że jeśli rząd chce podnosić wynagrodzenia budżetówki, obniżać deficyt i upraszczać podatki, nie może sobie pozwolić na rezygnację z dochodów także z tego źródła.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama