Wydatki Polaków rosną najszybciej

Badanie dynamiki sprzedaży dóbr szybko zbywalnych przeprowadzone pośród 21 państw w Europy pokazuje, że Polska – z ponad 10-proc. dynamiką – znalazła się na czele zestawienia

Aktualizacja: 29.11.2008 19:45 Publikacja: 29.11.2008 03:49

Warszawa, Złote Tarasy, Sklep "Stenders" z ręcznie wytwarzanymi kosmetykami do kąpieli

Warszawa, Złote Tarasy, Sklep "Stenders" z ręcznie wytwarzanymi kosmetykami do kąpieli

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Firma Nielsen zbadała dynamikę sprzedaży sektora FMCG (dóbr szybkozbywalnych) w 21 krajach. Aż w 13 państwach w III kwartale była ona niższa niż w tym samym okresie 2007 r. – w Finlandii spadła o 0,1 proc., w Niemczech o 3,3 proc., w Irlandii aż o 4,6 proc. W dziewięciu krajach była wyższa. Na czele zestawienia znalazła się Polska, z dynamiką sięgającą 10,4 proc.

Dane pokazują, że spowolnienie na razie polski handel omija. – Nasze sklepy notują wzrost o 9 – 12 proc. w porównaniu z ub.r. Nie ma co wieszczyć, że początek roku będzie słaby, bo może być to samospełniająca się przepowiednia. Nie rezygnujemy z inwestycji, na przyszły rok planujemy co najmniej dziesięć nowych sklepów – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rosły wydatki Polaków na większość artykułów spożywczych. Nielsen podaje, że od października 2007 r. do września 2008 r. o ponad 20 proc. zwiększyły się wydatki na ciastka, a o kilkanaście procent na czekoladki, słone przekąski oraz kawę. O 30 proc. wzrósł popyt na whisky, a o kilkanaście procent na wino i wódkę. – Popyt zwiększał się dynamicznie przez dziewięć miesięcy tego roku. Szczególnie szybko rosła sprzedaż wódek premium, mniejszym zainteresowaniem cieszyły się tanie alkohole – mówi Krzysztof Grudziński, prezes firmy V&S Luksusowa, której tegoroczna sprzedaż zwiększy się o prawie jedną czwartą.

Końcówka roku dla branży spirytusowej nie będzie już tak udana. Wyhamowanie popytu zaczęło się w październiku, jeszcze słabiej wódka sprzedaje się w listopadzie. – Nie spodziewamy się, by w przyszłym roku sprzedaż wódki zwiększyła się w porównaniu z 2008 r. – mówi Krzysztof Grudziński.

Kilka dni temu firma doradcza PMR prognozowała, że wartość handlu detalicznego artykułami spożywczymi w tym roku zwiększy się o 6,4 proc., do 217,4 mld zł. Jest to co prawda 1,5 pkt proc. mniej niż w roku ubiegłym, ale i tak na tle większości krajów, zwłaszcza Europy Zachodniej, wypadamy dobrze. Na przyszły rok PMR również prognozuje wysokie tempo wzrostu rynku, które ma sięgnąć 5,8 proc.

– Branża FMCG powinna mniej niż inne odczuć spowolnienie, ale wydaje się niemożliwe, żeby kryzys ją całkowicie ominął. W tym sensie dotychczasowa panika przeradza się w uzasadnione ekonomicznie spowolnienie – mówi Krzysztof Badowski, dyrektor zarządzający firmy Roland Berger. Jego zdaniem należy jednak mieć nadzieje, że redukcje zatrudnienia w niektórych branżach zostaną skompensowane wzrostem zatrudnienia przy realizacji projektów, np. związanych z Euro 2012.

[ramka][srodtytul]Wcześniejsze wyprzedaże mają uratować Black Friday[/srodtytul]

Po obrotach notowanych w pierwszym dniu po Święcie Dziękczynienia (tzw. Black Friday – w tym roku wypadł 28.11) branża ocenia popyt w sezonie świątecznym odpowiadającym za ok. 40 proc. rocznych obrotów.

Tegoroczne nastroje nie są dobre. Jak wynika z sondażu Międzynarodowej Rady Centrów Handlowych, 45 proc. Amerykanów chce tego dnia zrobić zakupy, jednak ponad 80 proc. wybiera się do taniego sklepu dyskontowego. Problemy widać było już wcześniej. W październiku sprzedaż detaliczna w USA spadła wobec września o 2,8 proc.

Były to najgorsze dane od rozpoczęcia ich publikacji w 1992 r. Sieci handlowe – jak sprzedające elektronikę Best Buy obawiają się, że zbliża się najgorszy sezon świąteczny od sześciu lat. Dlatego – choć tradycyjnie wyprzedaże ruszają dopiero 26 grudnia – wiele firm, jak Macy’s czy Ann Taylor, już zaoferowało przeceny,nawet o 40 – 50 proc. Kryzys przynajmniej na razie nas omija. Co więcej, perspektywy na przyszły rok także są obiecujące, choć tempo wzrostu będzie wolniejsze. Tymczasem w wielu krajach sprzedaż już spada.

—pm[/ramka]

Firma Nielsen zbadała dynamikę sprzedaży sektora FMCG (dóbr szybkozbywalnych) w 21 krajach. Aż w 13 państwach w III kwartale była ona niższa niż w tym samym okresie 2007 r. – w Finlandii spadła o 0,1 proc., w Niemczech o 3,3 proc., w Irlandii aż o 4,6 proc. W dziewięciu krajach była wyższa. Na czele zestawienia znalazła się Polska, z dynamiką sięgającą 10,4 proc.

Dane pokazują, że spowolnienie na razie polski handel omija. – Nasze sklepy notują wzrost o 9 – 12 proc. w porównaniu z ub.r. Nie ma co wieszczyć, że początek roku będzie słaby, bo może być to samospełniająca się przepowiednia. Nie rezygnujemy z inwestycji, na przyszły rok planujemy co najmniej dziesięć nowych sklepów – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli