Więcej wpływów Kremla w gospodarce

Już połowa gospodarki należy do państwa. Pod skrzydłami działań antykryzysowych dokonuje się nacjonalizacja

Publikacja: 06.07.2009 03:34

Oficjalne dane o tym, ile majątku narodowego należy do państwa, podał w końcu tygodnia Andriej Klepacz, wiceminister rozwoju gospodarczego. Udział ten sięga 45 – 50 proc. To o ok. 10 proc. więcej niż rok temu. Cichej renacjonalizacji sprzyja kryzys. Kapitał zagraniczny uciekł z Rosji (130 mld dol. wycofano w 2008 r.), a wiele firm ma problemy ze spłatą długów i proponuje Kremlowi swoje akcje w zamian za pomoc.

I tak w listopadzie minionego roku państwowy Wnieszekonombank dał oligarsze Olegowi Deripasce 4,5 mld dol. kredytu na spłatę najpilniejszych długów trzeciego na świecie aluminiowego koncernu Rusal. Kredyt został udzielony pod zastaw pakietu blokującego (25 proc. plus akcja) światowego lidera w produkcji niklu, palladu i platyny – koncernu Norylski Nikiel.

Na giełdzie bank dokupił 3,6 proc. akcji firmy. Deripaska ma 1,5 roku na spłatę. Jest prawdopodobne, że zadłużony oligarcha poświęci akcje Norylskiego Niklu dla ratowania Rusalu. W ten sposób Kreml odzyska wpływ na sprywatyzowany w połowie lat 90. koncern. Państwo wprowadziło 1 lipca do jego rady dyrektorów dwóch swoich przedstawicieli.

– W ten sposób rząd zyskuje dostęp do wewnętrznych danych koncernu i wpływ na najważniejsze decyzje – komentuje w rosyjskich mediach Nikołaj Sosnowski, analityk z grupy inwestycyjnej Uralsib.

Państwo utworzyło listę 295 przedsiębiorstw, którym udzieliło pomocy w formie czy to wykupu akcji, czy pożyczek w zamian za akcje. Na te działania przeznaczono 1,6 bln rubli (ok. 52 mld dol.) z budżetu. W piątek Władimir Putin zapowiedział, że rząd pomoże producentom rolnym. Przeznaczy na ten cel kolejne 182 mld rubli (5,8 mld dol.). Kołchozy, które nie spłacą pożyczek wrócą do państwa.

Także największy producent aut w Rosji – koncern AwtoWAZ, w którym państwo ma dziś 25,1 proc. udziałów – poprosił państwo o pomoc.

Minister Klepacz nie widzi w renacjonalizacji nic groźnego. Argumentuje, że średni udział własności państwowej w gospodarce światowej wynosi dziś ok. 30 proc.

Oficjalne dane o tym, ile majątku narodowego należy do państwa, podał w końcu tygodnia Andriej Klepacz, wiceminister rozwoju gospodarczego. Udział ten sięga 45 – 50 proc. To o ok. 10 proc. więcej niż rok temu. Cichej renacjonalizacji sprzyja kryzys. Kapitał zagraniczny uciekł z Rosji (130 mld dol. wycofano w 2008 r.), a wiele firm ma problemy ze spłatą długów i proponuje Kremlowi swoje akcje w zamian za pomoc.

I tak w listopadzie minionego roku państwowy Wnieszekonombank dał oligarsze Olegowi Deripasce 4,5 mld dol. kredytu na spłatę najpilniejszych długów trzeciego na świecie aluminiowego koncernu Rusal. Kredyt został udzielony pod zastaw pakietu blokującego (25 proc. plus akcja) światowego lidera w produkcji niklu, palladu i platyny – koncernu Norylski Nikiel.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje