Unia apeluje do USA i Chin

Przed spotkaniem G20. Przywódcy 27 państw UE za przyjęciem zasad dotyczących nagród w bankowości

Publikacja: 18.09.2009 02:24

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Foto: PAP/EPA

Unia Europejska apeluje do USA o ograniczenie premii bankowców, a do Chin i Indii o finansowanie walki ze zmianą klimatu. Na wczorajszym nadzwyczajnym szczycie UE z udziałem premiera Donalda Tuska uzgodniono wspólne stanowisko na spotkanie potęg gospodarczych G20, który odbędzie się za tydzień w amerykańskim Pittsburghu.

Unia chce wyraźnych regulacji dotyczących tzw. bonusów w bankowości. – Już wystarczy. Nie będzie powrotu do kultury premii wypłacanych za krótkoterminowe zyski – oświadczył Fredrik Reinfeldt, szwedzki premier, który kieruje w tym półroczu Unią Europejską.

Ograniczenia premii, których wielkim zwolennikiem był od początku prezydent Nicolas Sarkozy, zyskały poparcie wszystkich państw Unii. Sprawa ma wymiar etyczny – chodzi o to, by menedżerowie banków, które podatnicy wsparli miliardami euro w czasie kryzysu, nie wypłacali sobie nadmiernych gratyfikacji. Unia proponuje, by premie były proporcjonalne do zysków banku lub funduszu płac. Ale w propozycji jest też element biznesowy. Nowa konstrukcja premii ma zniechęcić dilerów do transakcji bardziej ryzykownych, oferujących zyski w krótkim terminie. Dlatego unijne stanowisko mówi o ewentualnym odbieraniu premii, jeśli szybkie zyski w kolejnym roku zamieniają się w straty. Jak zauważył Reinfeldt, “zyski banków należą do nich, ale straty pokrywają podatnicy”.

Jeśli propozycja UE nie zyska poparcia innych w Pittsburghu, to trudno ją będzie wprowadzić tylko na poziomie unijnym. Takie centra finansowe jak Londyn, Paryż czy Frankfurt straciłyby wtedy atrakcyjność w porównaniu z liberalnym Nowym Jorkiem, Singapurem czy Zurychem. Na poprzednim szczycie G20 przeciwko wyznaczaniu górnych limitów premii wypowiadały się najsilniej dwa kraje: Stany Zjednoczone oraz Chiny. Ale Waszyngton akceptuje związanie wysokości premii z długoterminowymi wynikami banku.

Szczyt G20 będzie okazją do wspólnej dyskusji w gronie potęg gospodarczych o przygotowaniach do szczytu klimatycznego w grudniu w Kopenhadze. – Do Kopenhagi pozostało 80 dni, a w dokumentach negocjacyjnych jest do wypełnienia 2500 nawiasów – wyliczał szwedzki premier. Prezydent Barack Obama obiecał zmianę kursu i działania na rzecz ograniczenia emisji CO2, którą zupełnie nie przejmował się jego poprzednik George W. Bush. Ale i w przypadku Obamy na razie są to tylko słowa. Dlatego Unia zamierza zaapelować o konkrety. – USA powinny dokonać redukcji takich jak Unia – powiedział Reinfeldt. UE chce też, aby kraje rozwijające się, jak Chiny i Indie, pomagały tym najbiedniejszym w finansowaniu walki ze zmianą klimatu. To na pewno spotka się z ich sprzeciwem. Chiny już oświadczyły, że płacić powinni ci, którzy wcześniej zatruwali, czyli dawne potęgi przemysłowe, jak Europa i Ameryka.

Polska postuluje, żeby UE nie deklarowała żadnych konkretnych udziałów w finansowaniu, dopóki inni nie obiecają, że też włączą się w tę walkę. – Chcąc być liderem, trzeba brać pod uwagę brak wiążących deklaracji ze strony USA, Chin, Indii i innych – mówił premier Tusk. Według niego “przynajmniej część” europejskich partnerów podziela polski punkt widzenia.

Unia Europejska apeluje do USA o ograniczenie premii bankowców, a do Chin i Indii o finansowanie walki ze zmianą klimatu. Na wczorajszym nadzwyczajnym szczycie UE z udziałem premiera Donalda Tuska uzgodniono wspólne stanowisko na spotkanie potęg gospodarczych G20, który odbędzie się za tydzień w amerykańskim Pittsburghu.

Unia chce wyraźnych regulacji dotyczących tzw. bonusów w bankowości. – Już wystarczy. Nie będzie powrotu do kultury premii wypłacanych za krótkoterminowe zyski – oświadczył Fredrik Reinfeldt, szwedzki premier, który kieruje w tym półroczu Unią Europejską.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje