Opozycja twierdzi, że najważniejszą osobą w rządzie nie będzie więc premier Petr Necas z ODS, ale lider TOP09 Miroslav Kalousek, przyszły stróż czeskiego budżetu.
To zagrożenie dostrzega najwyraźniej także sam Necas. Dlatego właśnie „za placami” koalicyjnych ministrów planuje ustawić wiceministrów z ODS. Ponadto chce sobie zagwarantować bezpośrednią kontrolę nad sferą gospodarki. Miałby np. konsultować wszelkie poczynania przedstawicieli rządu dotyczące kluczowych kontrolowanych przez rząd spółek, takich jak CEZ czy linie lotnicze CSA.
Plany Necasa budzą kontrowersje w łonie koalicji. Liderzy trzech partii, które mają stworzyć rząd, czyli ODS, TOP09 oraz VV, ustalili jednak ekonomiczne priorytety przyszłego gabinetu. Zgodzili się, że deficyt budżetowy w 2011 r. nie może przekroczyć 140 mld koron (22,6 mld zł). Oznacza to, że wyniesie najwyżej 4,6 proc. PKB. Wzrost gospodarczy Czech aż do 2016 r. miałby wynosić co najmniej 1 proc. rocznie. Efektem miałoby być zrównoważenie finansów publicznych i zredukowanie już w 2013 r. deficytu budżetowego do poziomu 3 proc. PKB. Rząd planuje zredukować wydatki o 54 mld koron (8,7 mld zł) i zwiększyć budżetowe dochody o 20 mld koron (3,2 mld zł).
[wyimek]4,6 proc. PKB ma wynieść w przyszłym roku deficyt budżetowy Czech[/wyimek]
Podatek dochodowy od osób prawnych nie wzrośnie, nie będzie się również pogłębiać progresja podatku dochodowego od osób fizycznych. W 2012 r. może się jednak zmienić wysokość składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne. Ma to związek z planowaną reformą emerytalną.