– Głównym wyzwaniem dla Polski na przyszły rok jest podjęcie zdecydowanych działań, które doprowadzą do obniżenia deficytu i długu państwa – powiedział Erik Berglöf, główny ekonomista w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, podczas prezentacji raportu "Transition Report 2010 – Recovery and Reform".
Ekonomiści tej instytucji banku zalecają zdecydowane wzmocnienie eksportu, który jest źródłem innowacji i wzrostu gospodarki. Towarzyszyć temu powinno zmniejszenie dotacji do nierozwojowych dziedzin. Poza tym należy robić wszystko, aby obniżać koszty, w tym koszty pracy, oraz ograniczać bądź znosić bariery w dostępie do rynku.
W ocenie banku to, co się dzieje w Polsce, można uznać za wzór dla całego regionu. Zaangażowanie państwa w gospodarkę dzięki programowi prywatyzacyjnemu zmniejsza się. Realizacja sprzedaży firm z sektora energetycznego i surowcowego zlikwiduje jeden z głównych hamulców wzrostu gospodarczego. Zwiększy się też szansa na spełnienie standardów ochrony środowiska, określonych przez UE.
Także polski rynek akcji zalicza się do największych w regionie. Nadal jednak charakteryzuje się niską płynnością, a rynek obligacji sektora prywatnego jest wciąż we wczesnej fazie rozwoju. Stąd zalecenie zniesienia kolejnych ograniczeń w zakresie emisji papierów wartościowych oraz ich nabywania przez inwestorów instytucjonalnych.
– Wzrost PKB wydaje się stabilny. Na ten rok przewidujemy osiągnięcie wyniku na poziomie 3,3 proc. – wyjaśnił ekonomista. – Jednak problemem może stać się rosnące zadłużenie publiczne i brak perspektywy szybkiego zakończenia problemów w strefie euro. Dlatego też eksperci EBOR zalecają dostosowanie gospodarki do mniej korzystnych perspektyw wzrostu w regionie oraz gorszych prognoz dla rynków finansowych, jak również podjęcie wyzwań fiskalnych. – Ograniczenie wpływu państwa jest priorytetem nadrzędnym, dla osiągnięcia którego konieczna jest konsekwencja w prowadzeniu programu prywatyzacyjnego – czytamy w raporcie.