Zmiany mają być wprowadzane począwszy od lutego 2011 r. Wiek emerytalny będzie wydłużany w ciągu roku po sześć miesięcy. Eksperci w Kijowie przewidują, że Rada Najwyższa, zdominowana przez Partię Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza, poprze propozycje rządu.
Wydłużenie wieku emerytalnego to jeden z postulatów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który w lipcu przyznał Ukrainie kredyt w wysokości 15,15 mld dol.
Reforma emerytalna na Ukrainie ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników, którzy ostrzegają, że jej wdrożenie spowoduje wybuch społecznego niezadowolenia podobny do tego we Francji. – Obecne propozycje rządu to nie jest reforma, a mechaniczne podwyższanie wieku emerytalnego dla mężczyzn i kobiet – mówi „Rz” doradca byłego prezydenta Leonida Kuczmy ds. gospodarczych Ołeg Soskin. – Na Ukrainie jest 14 mln emerytów. Z nich 9 milionów otrzymuje świadczenia w wysokości 900 hrywien miesięcznie (ok. 120 dol.). Za to trudno wyżyć. Tymczasem zmiany nie przewidują np. sposobu naliczania składek do funduszu emerytalnego, stabilności hrywny czy wzrostu inflacji – wylicza.
Według sondaży propozycji rządu sprzeciwia się aż 90 proc. Ukraińców. Niektórzy z nich przechodzą na emerytury wcześniej. MSW w Kijowie podało, że z pracy ma zwolnić się 8 tysięcy milicjantów, których wiek emerytalny zostanie wydłużony z 20 do 25 lat.
Urzędnicy Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej uspokajają: zmiany są korzystne, bo dłuższy staż pracy oznacza wyższe świadczenia.