Coraz więcej chińskich firm chce inwestować w Polsce

Chińskie firmy, które interesują się naszym regionem, lecz do niedawna omijały Polskę łukiem, teraz planują inwestycje

Publikacja: 21.01.2011 01:46

Rośnie liczba inwestorów, którzy mają ulokować swoją produkcję w Polsce. Na początku tygodnia przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) spotkali się w Chinach z kierownictwem koncernu Sany, jednego z największych producentów ciężkiego sprzętu budowlanego na świecie. – Firma Sany wstępnie zadeklarowała inwestycję w okolicy Warszawy. Jej wartość może sięgnąć 50 mln dol – mówi prezes PAIiIZ Sławomir Majman. Sfinalizowanie negocjacji może nastąpić przed końcem pierwszego półrocza.

W drugim tygodniu stycznia inwestycje z Chin zajmowały już trzecią pozycję w liczącym 148 aktywnych projektów portfelu PAIiIZ. Agencja prowadzi negocjacje z 12 chińskimi inwestorami: wartość tych przedsięwzięć sięga 539 mln euro, a liczba potencjalnych miejsc pracy przekracza 3,8 tys. – Ministerstwo Handlu Szanghaju zaproponowało nam podpisanie umowy o wspieraniu chińskich inwestycji w Polsce, a przy okazji polskiego eksportu do Chin – dodaje Majman.

PAIiIZ zwraca uwagę, że w ostatnim czasie rośnie zainteresowanie firm chińskich nie tylko inwestycjami bezpośrednimi, ale także szukaniem w Polsce partnerów do joint venture i przejmowaniem upadających spółek. Branżami, które najbardziej interesują firmy chińskie w kontekście inwestycji, są: elektroniczna, samochodowa, maszynowa, AGD, nowe technologie oraz IT.

Chińscy inwestorzy będą się także angażować w infrastrukturę i logistykę. Chińskie firmy już pracują przy budowie autostrady A2 pomiędzy Warszawą a Łodzią, szykują się także inwestycje w transport kolejowy i morski.

Co stoi na przeszkodzie w szybszym rozwijaniu chińskich inwestycji w Polsce? Jeszcze przed wystawą Expo w Szanghaju były to względy polityczne. Polska uważana była przez Chińczyków za kraj antykomunistyczny, a przez to antychiński. Przy uzależnieniu chińskich przedsiębiorców od władz rozszerzanie współpracy musiało przebiegać z oporami. Sytuacja zmieniła się jednak w czasie Expo. Wzajemne relacje zaczęły się ocieplać jeszcze przed jego otwarciem. Potem nastroje poprawiło powodzenie polskiego pawilonu. W rezultacie od chwili otwarcia Expo do Polski przyjechały 33 chińskie misje gospodarcze.

Istotnym powodem ma być – paradoksalnie – silna polska gospodarka. – Kapitał chiński inwestuje najchętniej tam, gdzie gospodarka jest słaba, a lokalne firmy można tanio kupić – mówi Majman. Od lat takim celem chińskich inwestorów była Afryka. Niedawno stała się nim także Grecja, Bułgaria, Rumunia, a od ostatniego kryzysu nad Balatonem także Węgry.

Rośnie liczba inwestorów, którzy mają ulokować swoją produkcję w Polsce. Na początku tygodnia przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) spotkali się w Chinach z kierownictwem koncernu Sany, jednego z największych producentów ciężkiego sprzętu budowlanego na świecie. – Firma Sany wstępnie zadeklarowała inwestycję w okolicy Warszawy. Jej wartość może sięgnąć 50 mln dol – mówi prezes PAIiIZ Sławomir Majman. Sfinalizowanie negocjacji może nastąpić przed końcem pierwszego półrocza.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli