Jesienią 2008 roku problemy jednego banku – Lehman Brothers – pociągnęły za sobą cały sektor. A remedium na te problemy były budżety państw. Dzisiaj źródłem problemów są finanse publiczne państw. Więc jeśli pytamy o koło ratunkowe, to problem jest poważniejszy
– uważa Andrzej Krzemiński, prezes zarządu Europejskiego Funduszu Leasingowego.
Jego zdaniem „kołem ratunkowym" mogą być budżety tylko nielicznych mocnych gospodarek Niemiec, Holandii czy Francji. – Pytanie tylko, czy zechcą i czy dadzą radę. Z analizy rynku leasingowego, który jest pewnego rodzaju wskaźnikiem tego, co dzieje się w gospodarce, wynika, że wartość rynku zwiększy się w tym roku o kilkanaście procent – dodaje Krzemiński.
Obawy o Zachód
Jednak to, że powoli zmniejsza się tempo wzrostu gospodarczego w wielu krajach Europy i w USA, niepokoi przedsiębiorców i inwestorów. – To, co dzieje się na giełdach, wynika również z tego, że inwestorzy zorientowali się, iż wzrost gospodarczy w wielu krajach będzie niższy, niż dotąd im się wydawało
– podkreśla Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ. Przypomina, że dla wielu osób zaskoczeniem jest to, iż zeszłoroczny wynik PKB w USA był głównie budowany na zapasach. – Musimy być przygotowani na to, że powrót gospodarek do szybkiego wzrostu potrwa kilka lat – dodaje ekonomista.