Reklama

Niemcy pomogą w kryzysie

Pomoc Niemiec dla Grecji jest legalna – orzekł Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe. Senat Włoch uchwalił w środę nową wersję programu oszczędnościowego wartą 54,2 mld euro. Hiszpański Senat zatwierdził reformę konstytucji z regułą gwarantującą stabilność budżetu

Publikacja: 08.09.2011 17:12

Niemcy pomogą w kryzysie

Foto: Bloomberg

Federalny Trybunał Konstytucyjny wskazał, że europejskie pakiety ratunkowe dla Grecji i innych zadłużonych krajów strefy euro są zgodne z niemiecką konstytucją. To natychmiast spowodowało wzrost europejskich indeksów giełdowych (niemiecki DAX zyskał 4,07 proc., WIG20 3,48 proc.) i umocnienie euro. Trybunał zastrzegł, że Komisja Budżetowa Bundestagu musi mieć kontrolę nad decyzjami o udzielaniu pomocy z pakietów ratunkowych.

– To dobry dzień dla stabilności euro – z ulgą odetchnął obecny niemiecki wiceminister finansów Werner Hoyer. Jego kolega Steffen Kampeter, także wiceminister finansów, ujawnił, że rząd natychmiast wystąpi do Komisji Budżetowej o zezwolenie na nowe wypłaty w ramach funduszu ratunkowego.

Nie mają więc szans próby zablokowania udziału Niemiec zarówno w przyznanym Grecji w maju 2010 r. pakiecie ratunkowym (110 mld euro), jak i w zwiększeniu ich zaangażowania (ze 123 do 211 mld euro) w wart 750 mld euro fundusz gwarantujący kredyty udzielane krajom w kłopotach. – Droga dla kolejnych pakietów ratunkowych, jedynego na razie pomysłu na ratowanie zagrożonych krajów strefy euro, jest otwarta – mówił Fredrik Erixon z Europejskiego Centrum Międzynarodowej Polityki Ekonomicznej.

7,98 proc. zyskał wczoraj główny indeks giełdy w Atenach

Pewność co do przyszłego udziału Niemiec w akcjach ratowania innych krajów przełożyła się również na optymizm na giełdach za Atlantykiem (indeksy na koniec dnia zyskały po 2,5-3  proc.).

Reklama
Reklama

Inwestorów do zakupów akcji zachęciły też lepsze dane, które napłynęły z niemieckiej gospodarki. Produkcja przemysłowa wzrosła tam w lipcu r./r. o 10,1 proc. po uwzględnieniu dni roboczych wobec oczekiwanych 6,5 proc.

Za wygraną nie dają Grecy. Minister finansów i wicepremier Evangelos Venizelos powiedział, że kraj musi zrobić „coś", żeby poprawić swój wizerunek. – Musimy zmienić funkcjonowanie naszego państwa, gospodarki i społeczeństwa, a sami Grecy muszą mieć powody, aby znów mogli być dumni – tłumaczył Venizelos.

Minister zapewnił, że szwankujący program prywatyzacyjny zostanie przyspieszony, tak by ostatecznie na koniec roku wpływy z tego tytułu sięgnęły 5 mld euro. – Proces prywatyzacji lotniska w Atenach, monopolu loteryjnego OPAP, korporacji gazowej i Hellenic Petroleum zaczyna się. Już w czwartek aktywa tych firm zostaną przeniesione do specjalnych funduszy – zapewniał w środę grecki minister finansów.

W środę plany kolejnej rundy protestów przeciwko oszczędnościom ogłosili greccy taksówkarze, lekarze i śmieciarze.

Wczoraj wieczorem Senat Włoch uchwalił nową, uzupełnioną o kolejną poprawkę wersję programu oszczędnościowego rządu Silvia Berlusconiego i udzielił wotum zaufania gabinetowi. Pakiet ma przynieść 54,2 mld euro oszczędności. Zgodnie z zamierzeniami centroprawicowego rządu oszczędności doprowadzą do zrównoważenia finansów publicznych w 2013 r. Suma oszczędności została podniesiona z wcześniej zakładanej - 45,5 mld euro dzięki dodanej w przeddzień głosowania megapoprawce, jak określają ją włoskie media. Wprowadza ona dodatkowy 3-proc. podatek dla osób zarabiających ponad 300 tysięcy euro rocznie. Dotyczy to 34 tysięcy ludzi.

Ponadto zapowiedziano podniesienie VAT z 20 do 21 procent. Podatkiem tym objęte są między innymi samochody, ubrania i obuwie oraz usługi. Pakiet oszczędnościowy trafi jeszcze w tym tygodniu pod obrady Izby Deputowanych, gdzie również, jak wynika z parlamentarnej arytmetyki, powinien zostać bez trudności uchwalony.

Reklama
Reklama

Także wczoraj hiszpański Senat zatwierdził reformę konstytucji wprowadzającą regułę, która gwarantuje stabilność budżetu. Dodatkowa ustawa, która ma zostać przyjęta do 30 czerwca 2012 r., wprowadzi limit deficytu budżetowego w wysokości 0,4 proc. PKB od 2020 roku.Limit ten będzie mógł zostać przekroczony w przypadku katastrofy naturalnej, recesji lub sytuacji nadzwyczajnej, ale jedynie za zgodą izby niższej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.walewska@rp.pl

Belgia ucieka do przodu

Zdaniem ministra finansów Belgii Didiera Reyndersa kraje Beneluksu (Belgia, Luksemburg i Holandia), a także Niemcy i Francja powinny stworzyć unię fiskalną. Miałaby ona rozpocząć się od ustalenia wspólnego pułapu podatku CIT – tłumaczył w wywiadzie dla dziennika „Le Soir". Reynders uważa, że tylko dzięki większej integracji gospodarczo-fiskalnej można złagodzić skutki kryzysu zadłużeniowego tak dla samego eurolandu, jak i całej Unii Europejskiej. Podkreślił również, że jest zwolennikiem zarówno powołania europejskiego ministra finansów, jak i emisji euroobligacji. – Minister finansów posiadałby władzę, która mogłaby zmusić konkretny kraj np. do konkretnych posunięć budżetowych, w tym ostrych cięć wydatków – powiedział. Przyznał jednocześnie, że oznaczałoby to pewną utratę suwerenności, ale to z kolei pozwoli na solidarność wyrażającą się właśnie euroobligacjami. Belgia jest jednym z trzech najbardziej zadłużonych krajów w strefie euro, a jej dług publiczny wynosi 100 proc. PKB i kraj ten wielokrotnie wskazywany był jako kolejny na liście zagrożonych kryzysem finansowym. W swoim wywiadzie premier Belgii nawiązał do propozycji kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, którzy zapowiedzieli, że będą dążyć, by w 2013 roku ich kraje miały wspólną stawkę podatku od zysków przedsiębiorstw.

„Le Soir„

Opinia: George Soros, właściciel Quantum Fund

Brak silnej władzy w strefie euro może doprowadzić do tego, że obecny kryzys zadłużeniowy okaże się bardziej dotkliwy niż ten z 2008 r. To właśnie dlatego sytuacja jest tak poważna. Kryzys jest potrzebny, by pojawiła się zdecydowana wola polityczna powołania silnej władzy europejskiej. Tyle że nadal nie ma pomysłu na to, co takie władze miałyby robić. Europa potrzebuje silnej władzy centralnej, zgody na wyemitowanie euroobligacji i wypracowania  mechanizmu opuszczenia strefy euro dla tych krajów, które nie są w stanie sprostać jej wymaganiom.

„New York Times"

Reklama
Reklama
Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama