Giełda traci coraz więcej na rzecz platform

Inwestorzy częściej handlują akcjami polskich firm z pominięciem giełdy

Publikacja: 17.11.2011 03:39

Giełda traci coraz więcej na rzecz platform

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy roku platformy pozagiełdowe miały ponad 20-proc. udział w obrotach akcjami polskich spółek – wynika z danych agencji Thomson Reuters.?W?ostatnich kilku miesiącach udział ten znacznie rośnie.

W sierpniu, kiedy Warszawska Giełda cieszyła się z rekordu wszech czasów, jeżeli chodzi o skalę handlu, odsetek przekraczał 24 proc., we wrześniu sięgał nawet 34 proc.

Wpływ prywatyzacji

Maklerzy z niedowierzaniem przyglądają się danym agencji, ale przyznają, że przed giełdą stoją coraz większe wyzwania związane z tańszą konkurencją. – Zainteresowanie pozagiełdowych platform polskim rynkiem rośnie i prędzej czy później znajdą klientów szukających możliwości tańszego handlu – mówi Tomasz Ossig, wiceprezes najaktywniejszego na GPW?Domu Maklerskiego Banku Handlowego.

Inni maklerzy potwierdzają, że dostają już konkretne oferty od kilku platform. Ich zdaniem będą one kuszące w przyszłym roku, który nie zapowiada się dla branży zbyt dobrze.

Kto odpowiada za ucieczkę inwestorów poza GPW? Dane Thomson Reuters pokazują, że najsilniejszą platformą jest Markit Boat – czyli system, który rejestruje transakcje między bankami inwestycyjnymi. Po ostatnich prywatyzacjach walory wielu dużych polskich firm trafiły właśnie w ich ręce i w momencie, kiedy rynek jest niestabilny, to właśnie banki i ich klienci chętniej dokonują przetasowań w portfelach.

W przypadku GPW nie widać tymczasem, aby inwestorzy uciekali na typowe tzw. międzyinstytucjonalne platformy obrotu (MTF-y) – czyli podmioty, które wyspecjalizowały się w tworzeniu rynku dla dużych banków i funduszy. Ich zaletą jest m.in. możliwość ukrycia faktu, że na platformę trafia duże zlecenie aż do jego sfinalizowania. MTF-y to już najwięksi konkurenci takich gigantów jak parkiety w Londynie, we Frankfurcie czy w Paryżu.

Jak dotąd oficjalnie Polską zainteresowały się tylko Nasdaq OMX Nordic oraz Liquidnet. Szefowe największej platformy Chi-X pod koniec 2009 r. twierdzili, że nie są jeszcze na to gotowi.

Konieczna obniżka opłat

Chi-X wszedł ostatnio na rynek hiszpański i zapowiada kolejne ekspansje. Dodatkowym bodźcem może być planowana przez GPW zmiana systemu transakcyjnego przez GPW – pociągająca za sobą zmiany IT u brokerów. Inwestycje ułatwić mogą wyjście ze zleceniami na tańsze platformy.

To może stanowić zagrożenie dla GPW, dla której prowizje od obrotu akcjami stanowią połowę przychodów.– Giełda może się bronić tylko obniżeniem stawek – przyznaje Robert Maj, analityk KBC Securities.

– Z naszych obserwacji wynika, że tendencja utraty płynności na rzecz platform nie ma miejsca – uspokaja prezes GPW Ludwik Sobolewski. Przyznaje jednak, że giełda pracuje nad  nowym cennikiem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy roku platformy pozagiełdowe miały ponad 20-proc. udział w obrotach akcjami polskich spółek – wynika z danych agencji Thomson Reuters.?W?ostatnich kilku miesiącach udział ten znacznie rośnie.

W sierpniu, kiedy Warszawska Giełda cieszyła się z rekordu wszech czasów, jeżeli chodzi o skalę handlu, odsetek przekraczał 24 proc., we wrześniu sięgał nawet 34 proc.

Pozostało 85% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli