Aż 20,7 proc. wyniósł we wtorek udział krótkiej sprzedaży w wolumenie obrotu akcjami KGHM (w sumie właściciela zmieniło 2,12 mln akcji). To rekord. Licząc od wprowadzenia w lipcu 2010 r. nowych regulacji umożliwiających składanie zleceń „na krótko" wskaźnik ten wynosi średnio 2,6 proc. A w miniony piątek, gdy kurs KGHM załamał się w trakcie expose premiera, który zapowiedział wprowadzenie podatku od „miedzi i srebra" – było to tylko 1 proc.

20,7 proc. taki był udział krótkiej sprzedaży w wolumenie obrotów akcjami KGHM we wtorek

W odniesieniu do Polskiej Miedzi krótka sprzedaż odgrywa coraz większą rolę, bo akcje koncernu są bardzo płynne, a ich notowania – zmienne. Jej średni udział w obrotach akcjami wszystkich spółek dopuszczonych do tego typu zleceń ledwie przekracza 0,4 proc.

Począwszy od sierpniowego załamania na rynkach finansowych znaczenie krótkiej sprzedaży na GPW rośnie. Jej udział w obrotach zwiększył się od tego czasu do średnio ponad 1 proc., a w ostatnim czasie sięga nawet 2 – 3 proc. Inwestorzy, sprzedając pożyczone akcje, liczą na ich odkupienie po niższym kursie, a w rezultacie na zysk wynikający ze spadku notowań. Według maklerów specjalizują się w tym instytucje z zagranicy, które mają łatwiejszy dostęp do pożyczek papierów.