Wielka kredytowa wyprzedaż

Na rynek finansowy wkrótce mogą trafić pożyczki warte nawet 1,5 biliona euro

Publikacja: 07.02.2012 03:44

Wielka kredytowa wyprzedaż

Foto: Bloomberg

Eu­ro­pej­skie ban­ki ma­ją obec­nie w port­fe­lach kre­dy­ty, któ­re nie są klu­czo­we dla ich biz­ne­su, war­te w su­mie 2,5 bln eu­ro, i bę­dą sta­ra­ły się ich po­zbyć. We­dług wy­li­czeń „Fi­nan­cial Ti­mesa" pu­la kre­dy­tów na sprze­daż mo­że się­gnąć 1,5 bln eu­ro.

PricewaterhouseCoopers jest ostrożniejszy i ocenia, że w tym ro­ku ta wy­prze­daż się­gnie 50 mld eu­ro. Przy­po­mi­na, że cał­ko­wi­ta war­tość kre­dy­tów na sprze­daż jest rów­na PKB naj­więk­szej go­spo­dar­ki eu­ro­pej­skiej – Nie­miec – i od ubie­głe­go ro­ku ule­gła po­dwo­je­niu.

Jest to mię­dzy in­ny­mi efekt na­ka­zu Eu­ro­pe­an Ban­king Au­tho­ri­ty, aby ban­ki pod­nio­sły współ­czyn­ni­ki wy­pła­cal­no­ści do 9 proc. ak­ty­wów wa­żo­nych ry­zy­kiem. Eu­ro­pej­ski nad­zor­ca chciał wpraw­dzie, aby sta­ło się to w wy­ni­ku pod­nie­sie­nia ka­pi­ta­łów, ale ban­kow­cy zde­cy­do­wa­li się też na zmniejszenie ak­ty­wów.

Do­dat­ko­wo, zgod­nie z wy­tycz­ny­mi EBA, ban­ki mu­szą odło­żyć od­po­wied­nie środ­ki na zrów­no­wa­że­nie za­an­ga­żo­wa­nia w naj­bar­dziej ry­zy­kow­nych kra­jach – przede wszyst­kim Gre­cji i Por­tu­ga­lii, ale rów­nież Hisz­pa­nii i Włoszech. W efek­cie po­zby­wa­ją się części kre­dy­tów i co­raz czę­ściej ogra­ni­cza­ją fi­nan­so­wa­nie w kra­jach ob­cią­żo­nych ry­zy­kiem. Np. według da­nych Ban­ku Roz­li­czeń Mię­dzy­na­ro­do­wych BIS do Pol­ski w cią­gu sześciu ty­go­dni na prze­ło­mie 2011 i 2012 r. na­pły­nę­ło o 12 mld eu­ro mniej niż rok wcześniej. We­dług PwC złe kre­dy­ty wzro­sły przede wszyst­kim w: Hisz­pa­nii, Gre­cji i Wło­szech, zmniej­szy­ła się zaś ich licz­ba w: Niem­czech, Ir­lan­dii oraz Wiel­kiej Bry­ta­nii.

Wy­prze­daż kre­dy­tów i za­ha­mo­wa­nie ak­cji kre­dy­to­wej za­nie­po­ko­iło EBA, któ­ra za­po­wie­działa do­kład­ny prze­gląd sy­tu­acji od grud­nia, kie­dy to na­ka­za­ła ban­kom zna­le­zie­nie pra­wie 115 mld eu­ro kapitałów. – Wiem, że mu­si­my utrzy­mać za­po­rę, ale ja­kich ona po­win­na być roz­mia­rów, mu­si­my się te­raz do­kład­nie przyj­rzeć – mó­wił w po­nie­dzia­łek An­drea En­ria, pre­zes EBA.

Po­sie­dze­nie przed­sta­wi­cie­li nad­zo­ru ban­ko­we­go UE za­pla­no­wa­ne jest jesz­cze w tym ty­go­dniu. Zda­niem Ni­co­la­sa Ve­ro­na z bruk­sel­skie­go in­sty­tu­tu Breu­gel zmia­na na­sta­wie­nia EBA wy­ni­ka nie z błę­dów, któ­re po­peł­ni­ła, ale z na­ci­sków po­li­tycz­nych, a przede wszyst­kim obaw, że ban­ki w po­szu­ki­wa­niu moż­li­wo­ści uzdro­wie­nia swo­ich bi­lan­sów przy­czy­nią się do za­pa­ści na ryn­ku kre­dy­to­wym.

Ana­li­ty­cy jed­nak nie są ta­cy pew­ni, czy to do­bry po­mysł, po­nie­waż, je­śli raz zo­sta­ła ujaw­nio­na nie­zbęd­na kwo­ta do­fi­nan­so­wa­nia, jej zmniej­sze­nie bę­dzie trud­ne do uza­sad­nie­nia. Praw­dą jest jed­nak, że od grud­nia zna­czą­co spa­dły kosz­ty ubez­pie­cze­nia dłu­gu, co oznacza, że je­go ja­kość wzro­sła, ban­ki zaś nie mia­ły kło­po­tów ze zna­le­zie­niem do­fi­nan­so­wa­nia.

Podatek mocno uderzy w sektor

Proponowane wprowadzenie podatku od transakcji finansowych będzie kosztowało banki, które mają swoje siedziby w Londynie, przynajmniej 22 mld euro, a 4,5 tys. osób straci pracę, i to niezależnie od tego, czy władze Wielkiej Brytanii zgodzą się na taki podatek czy nie. W grupie zwolnionych aż 2,1 tys. to osoby, które pracują wyłącznie w brytyjskich bankach – uważa Ernst & Young LLP. Według E&Y brytyjski sektor finansowy z uwagi na swoją rolę w Europie dostarczy aż 64 proc. tej daniny. Zdaniem premiera W. Brytanii Davida Camerona cała UE straci na wprowadzeniu podatku 200 mld euro i pół miliona miejsc pracy. Podatek ma obejmować wszystkie transakcje, w których jedną ze stron będzie instytucja z siedzibą w UE.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.walewska@rp.pl

Eu­ro­pej­skie ban­ki ma­ją obec­nie w port­fe­lach kre­dy­ty, któ­re nie są klu­czo­we dla ich biz­ne­su, war­te w su­mie 2,5 bln eu­ro, i bę­dą sta­ra­ły się ich po­zbyć. We­dług wy­li­czeń „Fi­nan­cial Ti­mesa" pu­la kre­dy­tów na sprze­daż mo­że się­gnąć 1,5 bln eu­ro.

PricewaterhouseCoopers jest ostrożniejszy i ocenia, że w tym ro­ku ta wy­prze­daż się­gnie 50 mld eu­ro. Przy­po­mi­na, że cał­ko­wi­ta war­tość kre­dy­tów na sprze­daż jest rów­na PKB naj­więk­szej go­spo­dar­ki eu­ro­pej­skiej – Nie­miec – i od ubie­głe­go ro­ku ule­gła po­dwo­je­niu.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli