Największy na świecie norweski fundusz państwowy (Government Pension Fund Global) dysponujący zasobami w wysokości 650 miliardów dolarów ma kupować akcje, kiedy ich ceny lecą w dół. Zdecydował om tym tamtejszy rząd. To zalecenie jest elementem strategii zwanej równoważeniem portfela inwestycyjnego. Zakupy zostaną uruchomione jeśli udział akcji w portfelu na koniec miesiąca będzie o więcej niż 4 punkty procentowe odbiegał od ustalonego progu na poziomie 60 proc.
- Możemy sobie pozwolić na kupno więcej akcji na spadających rynkach – powiedział Paal Haugerud, szef pionu zarządzania aktywami w Ministerstwie Finansów. Jego zdaniem krótkoterminowa zmienność dla prawdziwie długoterminowego inwestora jest mniej istotna.
Zarządzający Government Pension Fund Global będą mogli swobodniej dokonywać doboru aktywów i podejmować ryzyko by wypracować wymaganą stopę zwrotu na poziomie 4 proc.
Norwegowie zmieniają strategię funduszu w którym lokowane są wpływy m.in. z podatków od ropy naftowej i gazu, gdyż chcą skorzystać z globalnych trendów. Coraz bardziej angażują się na rynkach wschodzących Azji i Ameryki Południowej.
Od 1998 roku średnia realna stopa zwrotu norweskiego funduszu państwowego wynosi 2,57 proc., zaś w ostatnich pięciu latach tracił przeciętnie 0,63 proc. W drugim kwartale 2012 r. jego aktywa zmniejszyły się o 2,2 proc.