Wydatki na reklamę branży finansowej wyniosły w 2012 r. 1,76 mld zł

W 2012 r. firmy finansowe nie rozpieszczały mediów. Wydatki na reklamę wszystkich instytucji finansowych spadły o ok. 4 proc. do 1,76 mld zł, wynika z zestawienia przygotowanego przez firmę Kantar Media

Publikacja: 23.01.2013 16:05

Wydatki na reklamę branży finansowej wyniosły w 2012 r. 1,76 mld zł

Foto: Bloomberg

Jedynymi, którzy zwiększyli wydatki na reklamę w zeszłym roku – i to znacznie bo o 24 proc. do  ponad 409 mln zł, byli ubezpieczyciele.

Nic dziwnego, skoro przez branżę ubezpieczeniową przetoczyło się w ubiegłym roku wizerunkowe tornado. Największy gracz w Polsce – PZU – tylko na wprowadzenie nowego logo i związaną z tym kampanię wydał ok. 25 mln zł.

To nie jedyny przykład odmłodzenia wizerunku wśród ubezpieczycieli. Na podobny krok zdecydowała się również Warta, która musiała dostosować swój logotyp do systemu identyfikacji wizualnej nowego właściciela – Talanxa. Firma nie zdradza ile wydała na ten cel, jednak Deloitte szacuje, że mogło to być ok. 20 mln zł.

- Konkretnych danych nie podajemy, ale rzeczywiście wydatki reklamowe Warty były jednym z czynników wzrostu rynku. Kampania reklamowa związana z rebrandingiem, która trwała przez cały ostatni kwartał 2012 r. była największą w historii Warty. W tym okresie byliśmy liderem kategorii i możemy zdradzić, że odnotowaliśmy największy wzrost rozpoznawalności marki spośród wszystkich firm ubezpieczeniowych w IV kwartale 2012 r. – cieszy się Małgorzata Wojtuszko, dyrektor marketingu w Warcie.

Rebranding to pojęcie szersze niż sama reklama, jednak tylko PZU i Warta wydały na swój wizerunek więcej niż wzrósł budżet reklamowy wszystkich ubezpieczycieli. W tym roku firmy ubezpieczeniowe spuszczą z tonu. - W 2013 r.  wydatki w kategorii ubezpieczeń wzrosną ale dynamika wzrostu będzie mniejsza niż w ubiegłym roku – uważa Marta Życińska, dyrektor biura marketingu w PZU.

- Wydatki branży będą  mniejsze. Przypomnijmy, że w 2012 r. rebranding przeprowadziły dwie największe obecnie firmy ubezpieczeniowe w Polsce, przeznaczając na promocję znacznie wyższe budżety, niż to ma miejsce przy zwykłych, prowadzonych regularnie kampaniach reklamowych – dodaje Wojtuszko.

Największym reklamodawcą sektora finansowego wciąż są banki, jednak również one w 2012 r. oszczędniej podchodziły do wydatków na reklamę. Przeznaczyły na ten cel o 11 proc. mniej niż rok wcześniej czyli 1,36 mld zł. W rankingu pięciu największych reklamodawców wśród banków wciąż dominują te same firmy – PKO BP (110,9 mln zł spadek o 19 proc.), BZ WBK (81,1 mln zł spadek o 6 proc.) oraz ING Bank Śląski (92,8 mln zł, wzrost o 34 proc.).

Pojawiły się jednak również nowi gracze – Alior Bank (głośnia kampania Alior Sync z ninja) oraz Bank Gospodarki Żywnościowej. Pierwszy wydał na reklamę 83,1 mln zł, drugi 68,8 mln zł. Z rankingu „Top 5" reklamodawców wśród banków wypadły Getin Noble Bank i Millennium.

Dane Kantar Media obejmują wydatki na reklamę w telewizji, radiu, prasie, magazynach, kinie oraz zewnętrznych nośnikach reklamy (np. billboardach) i są przygotowywane w oparciu o ceny netto za powierzchnie reklamową (nie uwzględniają indywidualnie wynegocjowanych rabatów).

Jedynymi, którzy zwiększyli wydatki na reklamę w zeszłym roku – i to znacznie bo o 24 proc. do  ponad 409 mln zł, byli ubezpieczyciele.

Nic dziwnego, skoro przez branżę ubezpieczeniową przetoczyło się w ubiegłym roku wizerunkowe tornado. Największy gracz w Polsce – PZU – tylko na wprowadzenie nowego logo i związaną z tym kampanię wydał ok. 25 mln zł.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli