"Spośród 20 krajów objętych procedurą nadmiernego deficytu mamy sześciu kandydatów do zamknięcia (procedury - PAP) wiosną po naszych wiosennych prognozach (gospodarczych - PAP) i uwierzytelnieniu danych (fiskalnych) przez Eurostat. Z tych krajów szczególnie Polska i Litwa nie są jeszcze jednoznacznymi przypadkami" - powiedział w piątek na konferencji prasowej w Brukseli komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn.
Jak zapowiedział, Polska i Litwa, mające dług publiczny poniżej 60 proc. PKB, a deficyt powyżej, ale "nadal blisko" dopuszczalnego poziomu 3 proc. PKB, mogą skorzystać ze specjalnej reguły, która uwzględnia koszty netto reformy emerytalnej. KE szacuje deficyt Litwy w 2012 r. na 3,2 proc. PKB, a Polski - 3,5 proc. PKB.
Może to oznaczać, że KE zaakceptuje nieco wyższy niż 3-proc. deficyt Polski w 2012 r. Nie ma jednak określonego dopuszczalnego pułapu odchylenia, choć w Brukseli wymieniało się 0,5 proc. KE weźmie pod uwagę, czy odchylenie od 3 proc. PKB rzeczywiście wynikało z kosztów reformy i jaki jest udział tych kosztów w odchyleniu. Mógłby być problem np. gdyby dane potwierdziły deficyt w Polsce na poziomie 3,5 proc. PKB, a koszty reformy wyniosłyby np. 0,2, a nie 0,5 proc. PKB.
Ze słów Rehna wynika, że pewniejszymi kandydatami do zamknięcia procedury nadmiernego deficytu wydają się: Węgry, Włochy, Łotwa i Rumunia. "Te kraje wydają się być na drodze do terminowej i zrównoważonej korekty nadmiernego deficytu" - ocenił komisarz. Zastrzegł, że KE wyda formalne rekomendacje ws. zamknięcia procedur dla poszczególnych krajów po swoich wiosennych prognozach gospodarczych i uwierzytelnieniu danych fiskalnych z krajów UE przez Eurostat. Rekomendacje KE będą musiały zatwierdzić jeszcze kraje UE.
Eurostat może otrzymać dane z krajów członkowskich na początku kwietnia, a uwierzytelnić je pod koniec kwietnia. KE wiosenne prognozy może ogłosić w maju, co oznacza, że do maja nie powinny mieć miejsca żadne decyzje ws. zamykania procedur nadmiernego deficytu.