Szwajcarscy władcy rezerw

Bank centralny Szwajcarii zdołał zgromadzić ogromne rezerwy walutowe, broniąc kursu franka przed umocnieniem.

Publikacja: 24.02.2013 23:48

Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) miał w styczniu br. rezerwy walutowe 427,049 mld franków. 49 proc. tej kwoty to aktywa denominowane w euro, 28 proc. w dolarach USA, 8 proc. w jenach, 7 proc. w funtach brytyjskich, 4 proc. w dolarach kanadyjskich, a reszta w innych walutach. Spadły one lekko w porównaniu z grudniem zeszłego roku, ale wciąż były warte ponad 70 proc. PKB kraju.

Wzrost wartości szwajcarskich rezerw był w ostatnich latach imponujący. Jeszcze w pierwszym kwartale 2012 r. wynosiły one 242 mld franków, na koniec drugiego kwartału sięgały już 365 mld franków, a na koniec roku już 428 mld franków. Alpejski kraj awansował na szóste miejsce listy państw mających największe rezerwy walutowe na świecie. Do takiej sytuacji przyczyniła się zarówno ciężka praca wielu pokoleń, jak i realizowana ostatnio przez SNB twarda obrona kursu minimalnego krajowego pieniądza.

1,2 euro wynosi poziom kursu franka szwajcarskiego, którego obrona spowodowała wzrost rezerw SNB

Frank szwajcarski jest od dziesiątków lat uznawany, obok dolara i jena, za tzw. walutę bezpiecznej przystani. Zazwyczaj, gdy nasila się niepokój na rynkach, inwestorzy masowo wykupują franki oraz denominowane w nich aktywa. Dzieje się tak z wielu powodów. Szwajcaria już od XVII w. słynie z solidnego systemu bankowego, który do niedawna zapewniał swoim klientom absolutną tajemnicę. Jest to od 1815 r. kraj wieczyście neutralny, który w czasie obu wojen światowych i zimnej wojny był dla stron konfliktów neutralnym gruntem i pośrednikiem w stosunkach handlowych.

Nie bez znaczenia jest również to, że jeszcze do końca lat 90. frank szwajcarski miał w znacznej części pokrycie w złocie.  SNB przez dziesiątki lat zdołał zgromadzić ogromne rezerwy tego kruszcu. W styczniu 2013 r. wynosiły one 1040,1 tony, czyli więcej, niż posiadała wówczas Rosja czy Japonia.

Gdy w 1997 r. szwajcarski parlament zmienił ustawę o SNB, a następnie przyjął nową konstytucję, pozwalającą bankowi centralnemu na sprzedaż złota z rezerw, wielu szwajcarskich patriotów komentowało, że to „gospodarcze Marignano" (w bitwie pod Marignano w 1515 r. szwajcarska piechota została pokonana przez wojska francuskie; stanowiła ona punkt zwrotny w historii kraju: od tej pory Szwajcaria przestała być potęgą militarną i starała się trzymać z daleka od wojen).

Atrakcyjność franka szwajcarskiego dla inwestorów zagranicznych staje się jednak czasami ciężarem dla szwajcarskiej gospodarki. Przykładowo, obserwowane w ostatnim okresie silne umocnienie waluty uderzało w wyniki eksporterów, więc SNB musiał interweniować. 6 września 2011 r. ustanowił kurs minimalny franka na poziomie 1,20 franka za euro. Ogłosił, że będzie bronił tego kursu za pomocą interwencji na rynku walutowym i że dysponuje nieograniczonymi środkami na ten cel.

Od tego momentu SNB nie został pokonany. Gdy frank nadmiernie się umacnia wobec euro, bank skupuje z rynku aktywa denominowane w obcych walutach (głównie obligacje państw strefy euro z najwyższym ratingiem AAA) za pomocą wykreowanych przez siebie franków.

To spowodowało gwałtowny przyrost rezerw SNB i przyniosło mu w 2011 r. 13 mld franków zysku. SNB spodziewa się, że jego zysk za 2012  r. wyniesie kolejne 6 mld franków. Interwencja okazała się dosyć skuteczna i zyskowna, przynajmniej w porównaniu z działaniami z 2010 r., które nie zahamowały aprecjacji franka i spowodowały, że SNB poniósł 21 mld franków strat (wywołanych głównie spadkiem wartości jego rezerw walutowych ). Uspokojenie sytuacji w strefie euro sprawiło w ostatnich miesiącach 2012 r., że presja na franka spadła, a szwajcarski bank centralny musiał rzadziej interweniować, czemu towarzyszył spadek rezerw w styczniu br.

Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) miał w styczniu br. rezerwy walutowe 427,049 mld franków. 49 proc. tej kwoty to aktywa denominowane w euro, 28 proc. w dolarach USA, 8 proc. w jenach, 7 proc. w funtach brytyjskich, 4 proc. w dolarach kanadyjskich, a reszta w innych walutach. Spadły one lekko w porównaniu z grudniem zeszłego roku, ale wciąż były warte ponad 70 proc. PKB kraju.

Wzrost wartości szwajcarskich rezerw był w ostatnich latach imponujący. Jeszcze w pierwszym kwartale 2012 r. wynosiły one 242 mld franków, na koniec drugiego kwartału sięgały już 365 mld franków, a na koniec roku już 428 mld franków. Alpejski kraj awansował na szóste miejsce listy państw mających największe rezerwy walutowe na świecie. Do takiej sytuacji przyczyniła się zarówno ciężka praca wielu pokoleń, jak i realizowana ostatnio przez SNB twarda obrona kursu minimalnego krajowego pieniądza.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli