– W tym, że wygrałem ten konkurs, czuję palec boży. Zgłoszenie skończyłem pisać po 21 wieczorem, na trzy godziny przez zamknięciem terminu przyjmowania zgłoszeń, więc szukałem poczty czynnej do północy, by zdążyć – z wyraźnym wzruszeniem mówił wczoraj trzydziestoletni Sylwester Mieszek z Goleszowa w woj. śląskim. – Dziękuję rodzicom i rodzinie za cierpliwość, że zgadzali się na to, iż wiele pieniędzy wydałem na próby realizacji swoich pomysłów, innowacji i udoskonaleń – dodał Mieszek.
Wspólnie z dwudziestoma sześcioma innymi wyróżnionymi osobami wziął on wczoraj udział w spotkaniu kończącym akcję „Rz" i Banku Pocztowego „Rzeczpospolita powiatowa". Jej częścią był właśnie konkurs.
Biznesplan Sylwestra Mieszka na stworzenie systemu zamocowań (czyli klamer zaciskowych do specjalistycznych form) dla branży metalowej i przetwórstwa tworzyw sztucznych wygrał z ponad setką innych zgłoszonych pomysłów. Mieszek otrzyma 50 tys. zł nagrody i roczną pomoc doradczą z firmy A.T. Kearney. Nagrody dostali też Łukasz Nadoliński, który w powiecie słupskim chce stworzyć firmę PC. help Mig – serwis komputerowy dla osób głuchych i niedosłyszących (30 tys. zł i roczna opieka A.T. Kearney) oraz Jan Godlewski z miejscowości Dzikie (woj. podlaskie). Jego projekt pod nazwą HELIUMMASK zakłada projektowanie i produkcję ultralekkich toreb rowerowych (10 tys. zł i opieka A.T. Kearney).
Pół roku temu na łamach „Rz" ogłosiliśmy konkurs dla młodych ludzi, którzy nie skończyli jeszcze 35 lat i chcą lub prowadzą biznes na prowincji, w małych miejscowościach. Konkurs był przeznaczony dla mikroprzedsiębiorców – osób zatrudniających do pięciu osób. Biznesplany były oceniane pod względem oryginalności, pomysłowości, innowacyjności, przedsiębiorczości autora oraz umiejętności pokonywania trudności.
– Własny biznes wymaga pomysłu, dobrej znajomości potrzeb lokalnej społeczności, wiedzy, determinacji i stworzenia wiarygodnego biznesplanu – mówił wczoraj do uczestników spotkania Tomasz Bogus, prezes Banku Pocztowego. Przyznał, że z doświadczenia bankowego wynika, iż tylko kilkanaście procent młodych ludzi, którzy chcą prowadzić pierwsze biznesy i składają wniosek o pożyczkę w banku, umie przedstawić wiarygodne biznesplany. Dlatego tak trudno młodym osobom otrzymać wsparcie od instytucji finansowych.