Bank HSBC: Wskaźnik PMI dla Polski w czerwcu wzrósł do 49,3 pkt.

- Według najnowszych danych HSBC opracowanych przez Markit pod koniec II kwartału ustabilizowała się sytuacja w polskim sektorze przemysłowym. Liczba nowych zamówień wzrosła po raz pierwszy od początku 2012 roku, co doprowadziło do stabilizacji poziomu produkcji – czytamy w opublikowanym komunikacie.

Z badania wynika, że w czerwcu odnotowano pierwszy od stycznia 2012 roku wzrost liczby nowych zamówień, a poziom zatrudnienia spadł dziesiąty miesiąc z rzędu. Autorzy raportu zwracają również uwagę na najdłuższy od ponad 11 lat okres spadku kosztów produkcji.

Odnotowane wzrosty nie były jednak na tyle silne, by wartość głównego wskaźnika przekroczyła psychologiczną granicę 50 pkt., która oddziela ożywienie od spadków.

- W czerwcu piętnasty miesiąc z rzędu wskaźnik PMI odnotował poziom poniżej neutralnego progu 50,0 punktów, sygnalizując nieprzerwany okres pogarszania się warunków gospodarczych w polskim sektorze przetwórczym - napisano w komunikacie. - Najnowszy odczyt wskaźnika był drugim najwyższym w trwającym okresie odczytów kształtujących się poniżej progu 50,0 - dodano.

Zdaniem Agaty Urbańskiej, ekonomistki HSBC zajmującej się Europą Środowo-Wschodnią, czerwcowy odczyt pozwala oczekiwać lepszych wyników w III kwartale.

- Patrząc na średnie kwartalne, PMI w II kwartale był ciągle słabszy niż w I kwartale, ale silniejsza końcówka w czerwcu pozwala oczekiwać lepszych wyników w III kwartale – napisała Urbańska w komentarzu do danych.  - W sumie sektor przemysłowy nadal balansuje na granicy spadku i wzrostu, ale odczyt wskaźnika PMI w czerwcu sugeruje pozytywną dynamikę w III kwartale - dodała.

- Zakładamy, że wzrost PKB osiągnął dołek w pierwszej połowie tego roku i że kolejne kwartały przyniosą stopniowe, choć powolne ożywienie - tłumaczy ekonomistka.

Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millenium:

- Wynik jest lepszy nawet od naszych optymistycznych oczekiwań, które zakładały wzrost do 48,9 punktu. Za wzrost odpowiadają nowe zamówienia eksportowe, co należy łączyć z poprawiającą się sytuacją w gospodarkach strefy euro, a ten rejon jest naszym głównym partnerem handlowym. Czynnikiem sprzyjającym sytuacji eksportowej był też słabszy złoty - wskazuje Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millenium. - Należy podkreślić pierwszy od stycznia 2012 r. wzrost liczby nowych zamówień – dodał.

- Generalnie dość ostrożnie można powiedzieć, że dno spowolnienia możemy mieć już za sobą i kolejne miesiące mogą przynieść umiarkowany i bardzo powolny wzrost. Kolejne kwartały powinny przynieść ożywienie gospodarcze – wskazuje ekonomista Banku Millenium.

- Na pewno sam fakt, że indeks ponownie wzrósł i to bardziej niż prognozowano jest sygnałem optymistycznym, bo to drugi z rzędu dość wyraźny wzrost – mówi  Piotr Bielski, starszy ekonomista Banku Zachodniego WBK. - Jest wyraźna poprawa indeksu produkcji i zamówień, w tym eksportowych. To bardzo optymistyczna wskazówka, sugerująca, że spełniają się oczekiwania, że gospodarka Polski ma szanse na ożywienie napędzane eksportem w drugiej połowie roku – dodaje.