Wstępne dane o podaży pieniądza opublikowane przez NBP wskazują, że w listopadzie nastąpiła nieznaczna redukcja zasobów pieniądza. Agregat M3, obrazujący łączną podaż pieniądza, wynosił na koniec miesiąca 953,5 mld zł i był o 0,2 proc. niższy niż w końcu października. Wartość gotówki w obiegu zwiększyła się w tym czasie o 0,5 proc. (do 113,7 mld zł).
W listopadzie nieco zwiększyły się lokaty gospodarstw domowych w bankach. Nominalnie przyrosły one o 1,8 mld zł (0,3 proc.) do wysokości 533,4 mld zł. Realnie, po wyeliminowaniu zmian nietransakcyjnych, w tym zwłaszcza różnic kursu złotego, wzrosły o około 1,5 mld zł.
Wzrosła również wartość kredytów bankowych udzielonych klientom indywidualnym i firmom. Dla gospodarstw domowych nominalnie o 3,2 mld zł – zwiększając ich zadłużenie na koniec listopada do 563,1 mld zł. Dla przedsiębiorstw – o 2,3 mld zł, tj. do poziomu 276,6 mld zł.
- W listopadzie mieliśmy do czynienia ze splotem wydarzeń drenujących bazę depozytową. W przypadku czynników kreacji pieniądza warto odnotować kontynuację odbudowy kredytów dla gospodarstw domowych. Nadal nie widać sygnałów odbicia w przypadku kredytów dla przedsiębiorstw - uważa Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao.
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan