Finansowy kaganiec na mundial w Rosji

Kreml wyciągnął wnioski z finansowego rozpasania przy przygotowaniach do igrzysk w Soczi.

Publikacja: 03.06.2014 16:23

Finansowy kaganiec na mundial w Rosji

Foto: Bloomberg

Rząd rosyjski nie zgodził się budować stadionów na mundial 2018 r. bez wstępnego audytu kosztorysów inwestycji. O rezygnację z tego pomysłu prosił resort sportu. Argumentował, że pozwoli to przyspieszyć budowę i zakończyć ją w  wymaganym przez FIFA terminie. Jednak, jak dowiedziała się gazeta „Kommiersant", takiej zgody nie będzie. Kreml obawia się, że brak nadzoru nad budową doprowadzi do powtórki z Soczi, gdzie np. koszty stadionu, na którym odbyło się otwarcie i zamknięcie igrzysk, wzrosły aż siedmiokrotnie.

Teraz odbędzie się ekspercki audyt mundialowej infrastruktury, w której budowie przewidziano udział publicznych pieniędzy. Nadwyżkę kosztów ponad zatwierdzoną kwotę wykonawcy będą pokrywać z własnej kieszeni.

W styczniu rosyjski rząd przyjął zasady subsydiowania inwestycji mundialu 2018 r. Przewiduje budowę i modernizację 113 boisk treningowych, w tym 48 do treningów przedmeczowych i 65 w bazach pobytowych. W sumie są to inwestycje za 664 mld rubli (19,01 mld dol.). Rząd wspomoże je kwotą 336 mld rubli (9,62 mld dol.), regiony dorzucą 102 mld rubli (2,92 mld dol.), a prywatni inwestorzy 226 mld rubli (6,47 mld dol.)

Całą kwotą dysponować ma Ministerstwo Sportu, by nie powtórzyły się scenariusze korupcyjne z Soczi. Wcześniej na pieniądze liczyły regiony, w których odbędą się mecze. Ministerstwo będzie dzielić środki na budowę i modernizację stadionów w siedmiu miastach gospodarzach: Wołgogradzie, Jekaterynburgu, Niżnym Nowogrodzie, Kaliningradzie, Samarze, Sarańsku i Rostowie nad Donem.

Na każdy obiekt da z budżetu 13–15 mld rubli. Już na starcie wypada po ok. 7 tys. euro za krzesełko stadionowe. W Europie średni koszt to 6 tys. euro, wynika z danych KPMG.

Na razie stoi tylko Kazań-Arena zbudowana na Uniwersjadę w 2013 r. Jej kosztorys wzrósł w trakcie budowy z 6,7 mld do 44 mld rubli (1,3 mld dol.). W Moskwie miasto sfinansuje modernizację stadionu Łużniki. W podmoskiewskim Tuszynie inny obiekt buduje oligarcha Leonid Fiedun, właściciel klubu Spartak. W St. Petersburgu stadion postawi miasto. Będzie najdroższy (1,5 mld dol.).

W kwietniu rząd wybrał wykonawców. Na liście znalazło się przedsiębiorstwo Strojtransgaz Giennadija Timczenki, objętego zachodnimi sankcjami przyjaciela Putina. Wybuduje stadiony w Wołgogradzie i Niżnym Nowogrodzie. Firma Kazań miliardera Rawila Ziganszyna postawi arenę w Samarze, a Crocus należący do rodziny Agalarowych – obiekty w Kaliningradzie i Rostowie nad Donem. Bogacz Dmitrij Pumpianski i jego Sinara odpowiadają za stadion w Jekaterynburgu.

—Iwona Trusewicz

Rząd rosyjski nie zgodził się budować stadionów na mundial 2018 r. bez wstępnego audytu kosztorysów inwestycji. O rezygnację z tego pomysłu prosił resort sportu. Argumentował, że pozwoli to przyspieszyć budowę i zakończyć ją w  wymaganym przez FIFA terminie. Jednak, jak dowiedziała się gazeta „Kommiersant", takiej zgody nie będzie. Kreml obawia się, że brak nadzoru nad budową doprowadzi do powtórki z Soczi, gdzie np. koszty stadionu, na którym odbyło się otwarcie i zamknięcie igrzysk, wzrosły aż siedmiokrotnie.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu