W 2014 r. globalne fundusze private equity w ramach IPO zebrały 91 mld dolarów, czyli o 94 proc. więcej – wynika z raportu Baker & McKenzie. Liczba przeprowadzonych przez nie ofert zwiększyła się o 41 proc. Na warszawskiej giełdzie w ubiegłym roku pojawiło się 28 nowych firm.
– Mieliśmy cztery IPO o wartości powyżej 150 mln zł. Dwa z nich były związane ze sprzedażą części akcji przez fundusze PE – mówi Jakub Celiński, partner w Baker & McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy. Dodaje, że rok 2015 nie powinien być pod tym względem inny. Po zmianach w systemie emerytalnym rynek stał się bardziej selektywny, ale dobre spółki nadal znajdują uznanie. – Wyjście z inwestycji poprzez ofertę publiczną jest i będzie atrakcyjnym rozwiązaniem konkurującym często ze sprzedażą do inwestora strategicznego lub finansowego – mówi.
Fundusze mają najczęściej 5–7-letni horyzont inwestycyjny. Eksperci podkreślają, że dla wielu podmiotów, które zbierały fundusze po kryzysie w 2008 r., okres wychodzenia z inwestycji już nadszedł. W naturalny sposób wytworzyło to swoisty „ruch w interesie". Na polskim rynku I połowa 2014 r. była wprawdzie okresem stagnacji, ale w końcówce roku zrobiło się znacznie ciekawiej.
– Pod koniec 2014 r. aktywność transakcji z udziałem funduszy PE była bardzo zauważalna. Rozpoczęło się wiele procesów sprzedaży – potwierdza Tomasz Krzyżowski. Dodaje, że o ile kwestie polityczne i makroekonomiczne nie przyczynią się do bardzo dużych zawirowań, o tyle w pierwszej połowie 2015 r. należy się spodziewać kilku spektakularnych transakcji wyjścia funduszy private equity z inwestycji w Polsce i regionie. Najwięcej transakcji spodziewanych jest na rynku ochrony zdrowia, sieci detalicznych oraz podmiotów z szeroko rozumianej branży infrastruktury.
Wśród firm, które w 2015 r. mogą zmienić właściciela, wymienia się m.in. TVN, TK Telekom, PKP Energetykę czy Netię.