W tegorocznym badaniu Związku Banków Polskich oraz Krajowej Izby Rozliczeniowej taką formę płatności zadeklarowało 16 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu wśród najbardziej popularnych form znalazł się przelew wykonywany w momencie zakupu przez bankowość elektroniczną. Kolejne 12 proc. respondentów wskazało, że szuka na stronie sklepu logo swojego banku. Płatności typu pay-by-link jak mbankowy mTransfer czy obsługiwany przez KIR Paybynet cieszą się dość dużą popularnością, bo są wygodniejsze niż zwykłe przelewy.
– Kupujący nie musi wpisywać danych do przelewu w systemie bankowości internetowej, ponieważ są one wypełniane automatycznie. W ten sposób spada ryzyko popełnienia błędu, a także minimalizuje się zagrożenia ze strony cyberprzestępców, którzy coraz częściej wykorzystują technikę podmieniania kopiowanego przez klienta numer rachunku na numer konta kontrolowany przez oszustów – mówi Artur Wojtczuk, dyrektor odpowiedzialny za obszar płatności internetowych w KIR. Z badania wynika, że 6 proc. klientów banków przy finalizacji e-zakupów szuka logo systemu płatności, który zna, a 5 proc. płaci kartą kredytową.
Za pomocą telefonu płaci 2 proc. ankietowanych. Obecnie dostęp do smartfonów ma 80 proc. Polaków i prognozy przewidują, że wraz z rozwojem przez banki aplikacji mobilnych w kolejnych latach może przybywać zwolenników tej formy płatności. W Polsce klienci mogą korzystać m.in. z płatności mobilnych telefonem BLIK, które udostępnia większość banków detalicznych w Polsce ( 21 proc. transakcji w tym systemie to płatności za zakupy w sklepach internetowych). System opiera się na zatwierdzeniu transakcji poprzez wpisanie jednorazowego, sześciocyfrowego kodu. Kolejne udogodnienia w BLIK-u jeszcze bardziej skracające płatność mogą zwiększyć ten odsetek.
Generalnie płatności internetowe idą w kierunku „jednego kliku" m.in. poprzez elektroniczne portmonetki, w których wystarczy raz wpisać dane i numery karty płatniczej, a potem tylko zatwierdzać płatność hasłem. Takie możliwości rozwija m.in. system płatności PauU.
W Polsce jest prawie 26 mln internautów, a jak wynika z danych GUS, blisko 76 proc. gospodarstw domowych ma dostęp do internetu.