Branża niecierpliwie czeka na ostateczny kształt ustawy o biegłych rewidentach. Wydawało się, że konsensus został wypracowany, ale ostatnie propozycje diametralnie zmieniły sytuację. Burzę wywołała możliwość wprowadzenia zakazu świadczenia usług doradczych w audytowanych podmiotach. – To zagadnienie będzie szeroko dyskutowane również w trakcie dalszych prac – informuje resort finansów. Najbliższe posiedzenia podkomisji odbędą się 21–23 lutego.
KNF przykręca śrubę
O opinię poprosiliśmy Komisję Nadzoru Finansowego. Uważa, że wykaz usług, które mogłyby być świadczone przez audytorów na rzecz badanych podmiotów, powinien zostać ograniczony. Wątpliwości budzi m.in. obliczanie podatków, a także kwestia wycen. – Możliwość świadczenia powyższych usług może w praktyce doprowadzić do sytuacji, w której bezstronność oraz niezależność biegłego rewidenta zostaną zachwiane – komentuje Jacek Barszczewski z departamentu komunikacji społecznej KNF. Zaznacza, że Komisja popiera ograniczenie wykazu usług, a nie całkowity zakaz.
Audytorzy odbijają piłeczkę. – Wszystkie ryzyka, o których mówią lobbyści doradców podatkowych, są hipoteczne. Nie ma i nie było takich przypadków w Polsce. KNF powołuje więc do życia rzeczywistość, której nie ma. Biegli rewidenci doskonale wiedzą, gdzie są granice ich doradztwa – twierdzi Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Dodaje, że tzw. czarna lista to tylko jedno z narzędzi. – Jest kodeks etyki, który działa bardzo dobrze. Dlaczego cała Europa to rozumie, a polski nadzorca chce iść pod prąd europejskiej reformy audytu i osłabić, a w wielu przypadkach zniszczyć dorobek ćwierćwiecza profesji biegłych rewidentów? – pyta.
Gra o wysoką stawkę
Z propozycją wprowadzenia zakazu wyszła grupa firm doradczych. Twierdzą, że pozwoli to na wyeliminowanie potencjalnego konfliktu interesów pomiędzy podmiotami z sieci audytorskiej, które świadczą równocześnie usługi doradcze i badania sprawozdań na rzecz tego samego podmiotu. – Poza tym zmiany te pozwolą stworzyć ramy do równego konkurowania na rynku usług doradczych i audytorskich, dzisiejsze realia nie pozwalają, aby ten rynek prawidłowo funkcjonował – mówi Andrzej Puncewicz, partner w firmie doradczej Crido Taxand.
Padają też argumenty dotyczące poprawy sytuacji mniejszych audytorów kosztem tzw. wielkiej czwórki, czyli Deloitte, EY, KPMG i PwC. Te wydają się jednak dyskusyjne, ponieważ paradoksalnie mniejsze firmy audytorskie mogą ucierpieć najmocniej. – Wielka czwórka wypracuje takie mechanizmy, które pozwolą jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. Ocenia, że jeśli te propozycje zostaną zaakceptowane, audyt stanie się droższy i gorszy. Wtóruje mu szef KRBR. – Umocni się pozycja największych firm, osłabi małych i średnich. Wzrośnie rola doradców podatkowych, których działalności przygląda się bacznie Komisja Europejska – mówi.