Z tego, co pan mówi, wynika, że nie ma już czasu na sen i inne przyjemności...
Toteż bardzo cenię i szanuję normalne, zwykłe życie — bez fikcji. Wielką frajdą jest dla mnie na przykład przejażdżka samochodem w nieznane, zatankowanie auta na stacji benzynowej, zjedzenie obiadu w restauracji, spokojny wieczór w domu, ciepło i zrozumienie, jakie w nim dostaję. Kurczowo się tego trzymam i łapczywie chwytam te chwile.
Jaka jest pańska opinia na temat Sceny Faktu Teatru TV?
Bardziej gustuję w teatrze artystycznym, kreacyjnym, ale biorąc pod uwagę, że wciąż nie jesteśmy rozliczeni z naszą historią — teatr faktu jest potrzebny. Musimy tylko nauczyć się mieć do przeszłości dystans i opowiadać o niej z refleksją.
Sławomir Orzechowski w tym tygodniu w serialach: „Pokój 107” (TVP 1, sobota, godz. 5.55, niedziela, godz. 5.30), „Determinator” (TVP Polonia, niedziela, godz. 20.10, poniedziałek, godz. 14.10) i w filmach: „Długi weekend” (TVP Kultura, czwartek, godz. 15.25), „Historia niemoralna” (Kino Polska, czwartek, godz. 23.05)
Widzowie mogą go oglądać w kinach w komedii romantycznej „Nie kłam, kochanie”, w której zagrał ojca głównego bohatera, współczesnego Dulskiego. Telewidzowie pamiętają go m.in. jako majora Wilka z serialu „Ekipa”, a także komisarza Henryka Gołębiowskiego w „Determinatorze”. Sławomir Orzechowski twierdzi, że postanowił zostać aktorem już jako przedszkolak i potem konsekwentnie realizował swój plan. Warszawską PWST ukończył w 1983 roku. Za rolę Peachuma w „Operze za trzy grosze” Bertolta Brechta otrzymał nagrodę na I Ogólnopolskim Przeglądzie Spektakli Dyplomowych Szkół Teatralnych w Łodzi. Pierwszym teatrem, z którym się związał, był Dramatyczny w Warszawie. Tam zagrał m.in. Estragona w „Czekając na Godota” Becketta w reż. Antoniego Libery i Peachuma w „Operze żebraczej” wg Havla w reż. Piotra Cieślaka.
W 2002 roku dostał Feliksa za najlepszą drugoplanową rolę męską w spektaklu „Pamięć wody” Shelagh Stephenson w reż. Agnieszki Glińskiej. Obecnie jest aktorem stołecznego Teatru Współczesnego. Wiele interesujących ról zagrał w Teatrze Telewizji. W 2002 roku otrzymał nagrodę II Krajowego Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej Dwa Teatry za rolę Jana w spektaklu „Miś Kolabo” w reż. Ryszarda Bugajskiego i Buraka w „Portugalii” w reż. Zbigniewa Brzozy.