Jacek Bromski na długo przed telewizyjnym „Ranczem” spojrzał na współczesną Polskę poprzez doświadczenia ludzi mieszkających daleko od wielkich miast. Pokazał Podlasie jako nieskalaną cywilizacją krainę dobrych ludzi. Stworzył na ekranie urokliwe miasteczko – Królowy Most, oazę stabilizacji, gdzie spokój zakłócić mogą jedynie przybysze z zewnątrz. A reżyser, choć lubi jego mieszkańców, bynajmniej ich nie idealizuje. Pokazuje wady, pokpiwa z ich słabości.
W trzeciej części cyklu nadal rząd dusz (i nie tylko) sprawuje dobroduszny, wyrozumiały, a kiedy trzeba stanowczy ksiądz proboszcz (Dzierma) wspierany przez komendanta policji (Zaborski). Pojawiają się też nowe postacie: Amerykan, czyli Staś Niemotko (Heromiński), tutejszy, który wraca po latach pobytu za oceanem, i Marina (Kotlarska), czyli inspektor z komendy wojewódzkiej policji, mająca za zadanie zapoznać miejscowych policjantów z obsługą komputera.
Wprowadzanie tych postaci w znaną widzom społeczność odbywa się dość niemrawo, akcja ożywia się wraz ze zbliżającymi się wyborami burmistrza. Niedzielnemu poecie, piastującemu urząd burmistrza od trzech kadencji i szykującemu się na kolejną (Fiodorow), wyrasta konkurent w osobie znanego z pierwszej części cyklu miejscowego przedsiębiorcy Śliwiaka (Doliński).
Królowy Most staje się miniaturą sceny politycznej, gdzie wszystkie chwyty, nawet pomoc gangsterów, są dozwolone. By przywrócić spokój, proboszcz musi podjąć trudną decyzję, daleką od chrześcijańskiej etyki. W atrakcyjnej ekranowo formie, jakby mimochodem, Bromski przekazał uniwersalne prawdy o zależnościach między władzą a służbą.
[i]Polska 2009, scen. i reż. Jacek Bromski, wyk. Krzysztof Dzierma, Andrzej Zaborski, Agnieszka Kotlarska, Grzegorz Heromiński, Emilian Kamiński, Mieczysław Fiodorow, Ryszard Doliński