Benek ***

„Benek” Roberta Glińskiego to ciepłe, optymistyczne kino o górniku, który uczy się żyć. Film przebył długą drogę.

Publikacja: 03.06.2010 05:00

Benek ***

Foto: materiały prasowe

Najpierw powstał scenariusz Ireny i Jerzego Morawskich, autorów m.in. 16-odcinkowego serialu dokumentalnego „Serce z węgla”. Tekst przeleżał kilka lat, zanim producenci zdobyli pieniądze na realizację. W 2007 roku obraz Glińskiego zakwalifikował się na festiwal w Gdyni, gdzie był dobrze przyjęty. Można go było również zobaczyć na Warszawskim Festiwalu Filmowym. A potem wokół „Benka” zapadła cisza.

Teraz został wydobyty przez firmę dystrybucyjną Syrena Films z zapomnienia. Choć temat Śląska i biedy już dawno się w polskim kinie wyczerpał, warto zwrócić na ten tytuł uwagę. Na tle ponurych dramatów ze śląskim krajobrazem w tle „Benek” wyróżnia się pogodną tonacją i humorem.

Główny bohater (dobra rola debiutującego na ekranie Marcina Tyrola) traci pracę w likwidowanej kopalni. Bierze w zamian sowitą odprawę, ale szybkie pieniądze szybko się rozchodzą. Nie poddaje się jednak. Chwyta się różnych zajęć, aż wreszcie stawia na prywatną kopalnię...

Benek ma w sobie coś z chaplinowskiego bohatera. Jest równie wzruszający, a chwilami wręcz rozbrajająco naiwny. Choć oczywiście nie brak mu także sprytu i uporu, który przyda się zwłaszcza w konfrontacji z bratem Erykiem (Stryj) nie uznającym (do czasu) życiowych wyborów Benka.

Sposób, w jaki młody górnik stawia na swoim, przywodzi na myśl brytyjskie komedie społeczne – „Orkiestrę”

Marka Hermana i „Goło i wesoło” Petera Cattaneo. Gliński – podobnie jak wyspiarze – pokazuje cenę, jaką zapłacili ludzie za gospodarczą transformację. A zarazem tworzy uniwersalną opowieść o odzyskiwaniu godności, budzeniu się do życia, przełamywaniu rutyny i tradycji.

[i]Polska, Austria 2007, reż. Robert Gliński, wyk. Marcin Tyrol, Mirosława Żak, Zbigniew Stryj [/i]

Najpierw powstał scenariusz Ireny i Jerzego Morawskich, autorów m.in. 16-odcinkowego serialu dokumentalnego „Serce z węgla”. Tekst przeleżał kilka lat, zanim producenci zdobyli pieniądze na realizację. W 2007 roku obraz Glińskiego zakwalifikował się na festiwal w Gdyni, gdzie był dobrze przyjęty. Można go było również zobaczyć na Warszawskim Festiwalu Filmowym. A potem wokół „Benka” zapadła cisza.

Teraz został wydobyty przez firmę dystrybucyjną Syrena Films z zapomnienia. Choć temat Śląska i biedy już dawno się w polskim kinie wyczerpał, warto zwrócić na ten tytuł uwagę. Na tle ponurych dramatów ze śląskim krajobrazem w tle „Benek” wyróżnia się pogodną tonacją i humorem.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów