Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Seria „Piraci z Karaibów" będzie kontynuowana tak długo, jak długo Johnny Depp będzie miał ochotę grać kapitana Jacka Sparrowa.

Aktualizacja: 19.05.2011 19:55 Publikacja: 19.05.2011 19:54

Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach

Foto: Forum Film

A że z chęcią jeszcze nieraz pożegluje na kraniec świata, to pewne, bo zadeklarował, że dla samej uciechy swoich dzieci zgodzi się na kolejne sequele. Ten jest czwartą z kolei, udaną – choć bez rewelacji – próbą powrotu na światowe ekrany po czterech latach przerwy. Z nowym reżyserem Robem Marshallem („Chicago") za sterami.

Czytaj recenzje filmowe

Dwie z trzech poprzednich części „Piratów..." – „Skrzynia umarlaka" oraz „Na krańcu świata" – były mistrzostwem w konfundowaniu widza, który już po kilkunastu minutach seansu gubił wątek przyczynowo-skutkowy nazbyt grubymi nićmi szytej intrygi. W „Na nieznanych wodach" z logiką jest już odrobinę lepiej, choć film pamięta się tylko w ogólnym zarysie. Najważniejszy w „czwórce" jest wyścig do Fontanny Młodości. To bezcenne źródło może przywrócić witalność starym i życie umierającym. Nic dziwnego, że pragną je zdobyć i zawłaszczyć władcy Hiszpanii i brytyjskiej korony. Ta ostatnia wynajmuje do tego zadania Barbossę (Rush), odwiecznego przeciwnika Sparrowa. Obu spotykamy w kapitalnie pokazanym Londynie. Tam Jack natyka się na dawną hiszpańską kochankę Angelikę (Cruz), która zbiera swoją załogę z azymutem na Fontannę, udając Sparrowa.

Niestety, jej postać jest zbyt szkicowa, by zainteresować widza. Atut Angeliki to egzotyka, tak jak i całego filmu. Tu nie o bohaterów chodzi, ale o widowisko mające zaintrygować niespodzianką. Szkoda, bo z powodu niezbyt ciekawych postaci pierwsza część „Na nieznanych wodach" dosyć się dłuży, zwłaszcza gdy tempo akcji wyznaczają sekwencje podobnych do siebie pojedynków, którym wtórują dudniące kotły ze ścieżki dźwiękowej Hansa Zimmera. Owi mdli nowi bohaterowie to syrena Serena (w filmie jest ich wiele, ale choć są półnagie, to publiczność złożona w dużej mierze z dzieci nie ma szans, by zobaczyć nawet cień sutka) i jej adorator męczący kaznodzieja.

Finał jest zaskakujący, bo chyba nie przypuszczaliśmy, że Jack może być altruistą, filozofem i mieć czułe serce. Cóż, chyba się starzeje... Piąty odcinek serii już w drodze, ale na premierę musimy poczekać przynajmniej dwa lata.

USA 2011, reż. Rob Marshall, wyk. Johnny Depp, Penelope Cruz, Geoffrey Rush, Ian McShane.

Ten szalony Jack

Kapitan Jack Sparrow byłby pewnie typowym korsarzem postukującym drewnianą nogą, gdyby nie szalony pomysł Johnny'ego Deppa.

Aktor wyobraził sobie swojego bohatera jako ucieleśnienie balangującego rockmana, tyle że w pirackim trykocie. Inspirował się postaciami Keitha Richardsa, gitarzysty The Rolling Stones, i... skunksa Pepe Le Pew z animacji Looney Tunes. Jego kreacja jest przerysowana niczym postaci z kreskówek. Można w niej dostrzec zabawę popkulturowymi i obyczajowymi odwołaniami, a także ducha zwariowanej komedii z czasów braci Marx.

Kiedy Depp przed laty zaproponował szefom Disneya swoją wersję postaci Sparrowa, ci wpadli w popłoch. Przeraziły ich dziwaczne, miękkie ruchy pirata, dredy i mocne kreski pod oczami. To, że ostatecznie przyklasnęli koncepcji Deppa, było jedną z najlepszych decyzji w ich karierze. Bez tego aktora cykl o piratach nie byłby hitem.

 

Krótka historia Piratów z Karaibów

Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły (2003). Elizabeth, córka gubernatora Jamajki, zostaje porwana przez piratów pływających na przeklętej „Czarnej Perle". Dziewczynę z rąk korsarzy postanawia odbić jej ukochany, kowal Will Turner. Ale sam nie da sobie rady. Przyjmuje więc ofertę pomocy od kapitana Jacka Sparrowa, który dowodził „Czarną Perłą", nim podstępnie pozbawił go statku chciwy Barbossa.

Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka (2006). Kapitan Jack Sparrow, choć odzyskał „Czarną Perłę", jest w poważnych tarapatach. Przypominający ośmiornicę kapitan Davy Jones z „Latającego Holendra", budzącego postrach statku widma, domaga się od Sparrowa spłaty dawnego długu. Jeśli kapitan nie odda Jonesowi duszy, „Czarną Perłę" i załogę pożre straszliwy Kraken. Sparrowa szuka także kowal Will, by zdobyć jego magiczną busolę.

Piraci z Karaibów: Na krańcu świata (2007). Kompania Wschodnioindyjska zamierza rozprawić się raz na zawsze z piratami. Elizabeth i kapitan Barbossa udają się do Singapuru, by zapobiec zagładzie. Chcą zdobyć u władcy chińskich korsarzy Sao Fenga magiczne mapy, które pozwolą im uwolnić z zaświatów Jacka Sparrowa. Bez niego ich plan się nie powiedzie. Nieoczekiwanie krzyżuje im szyki ukochany Elizabeth, Will.

A że z chęcią jeszcze nieraz pożegluje na kraniec świata, to pewne, bo zadeklarował, że dla samej uciechy swoich dzieci zgodzi się na kolejne sequele. Ten jest czwartą z kolei, udaną – choć bez rewelacji – próbą powrotu na światowe ekrany po czterech latach przerwy. Z nowym reżyserem Robem Marshallem („Chicago") za sterami.

Czytaj recenzje filmowe

Pozostało 92% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów