Twarz Anioła. Kino o degrengoladzie mediów

Michael Winterbottom pokazuje w „Twarzy Anioła” degrengoladę świata mediów. Od piątku na ekranach.

Publikacja: 18.06.2015 18:18

20-letnia Meredith Kercher studiowała w Leeds europeistykę. W sierpniu 2007 roku w ramach unijnego programu Erasmus pojechała do Włoch. W Perugii zamieszkała w akademiku z Amerykanką Amandą Knox. Niespełna 3 miesiące później została zamordowana. O zabójstwo oskarżono handlarza narkotyków Rudy'ego Guede oraz Amandę i jej chłopaka Raffela Sollecito.

Prokurator dowodził, że Kercher została zasztyletowana podczas satanistycznej orgii seksualnej, nikt nie przyznał się do winy, głównym dowodem były głównie próbki DNA pobrane z noża i stanika Kercher. Sąd skazał oskarżonych na długoletnie kary więzienia. Kolejne apelacje i procesy utrzymywały bądź zmieniały ten wyrok. Ostatni, uniewinniający Knox i Sollecito, zapadł w marcu br.

Ale Michaela Winterbottoma nie interesuje specjalnie samo morderstwo. W „Twarzy anioła" inspiracją dla brytyjskiego reżysera stało się to, co działo się potem. A sprawie towarzyszyło nieprawdopodobne zainteresowanie mediów. Dziennikarze przestali pisać o ofierze, bohaterką ich artykułów stała się piękna Amerykanka Amanda Knox. To jej zdjęcie pojawiało się przez całe tygodnie w gazetach. Na rynku ukazało się kilkanaście (!) książek opisujących proces, swoją autobiografię wydała też sama Knox, inkasując za nią 4 miliony dolarów. Powstało kilkaset programów telewizyjnych, a Amanda po wyjściu z więzienia stale pokazywała się w rozmaitych talk-show.

Winterbottom sięgnął po reporterską opowieść amerykańskiej dziennikarki Barbie Nadeau. Zmienił nazwiska bohaterów, akcję przeniósł z Perugii do Sieny, opowiedział historię reżysera, który chce zrobić o sprawie film. I dziennikarzy, wśród których najważniejsza jest Simone Ford, odpowiedniczka Nadeau, autorka książki, z którą reżyser wdaje się w romans.

Brytyjscy krytycy zarzucali Winterbottomowi, że nie wyjaśnia zagadki kryminalnej, ślizga się po powierzchni zdarzeń. A jednak jest w „Twarzy anioła" coś niepokojącego i ogromnie współczesnego. Świat mediów, któremu nie wystarcza zwyczajność, więc stale szuka sensacji - na opowieści o miłości, narkotykach, zbrodni chce zarabiać i budować swoją pozycję. I potrafi wzbudzić zainteresowanie opinii publicznej czyniąc bohaterów z uczestników tragedii i ponurej afery. Jest również w filmie Winterbottoma trudne pytanie czym jest prawda. Dobra obsada z Danielem Bruhlem, Kate Beckinsale i młodziutką modelką Carą Delevingle oraz pięknie fotografowana Siena też robią swoje.

Ciekawe kino, któremu życie dopisało właśnie zakończenie. W ostatnich dniach Amanda Knox ponownie stanęła przed sądem. Tym razem oskarżona o oczernianie włoskiej policji. I jej zdjęcia znów zaczęły ukazywać się w prasie.

20-letnia Meredith Kercher studiowała w Leeds europeistykę. W sierpniu 2007 roku w ramach unijnego programu Erasmus pojechała do Włoch. W Perugii zamieszkała w akademiku z Amerykanką Amandą Knox. Niespełna 3 miesiące później została zamordowana. O zabójstwo oskarżono handlarza narkotyków Rudy'ego Guede oraz Amandę i jej chłopaka Raffela Sollecito.

Prokurator dowodził, że Kercher została zasztyletowana podczas satanistycznej orgii seksualnej, nikt nie przyznał się do winy, głównym dowodem były głównie próbki DNA pobrane z noża i stanika Kercher. Sąd skazał oskarżonych na długoletnie kary więzienia. Kolejne apelacje i procesy utrzymywały bądź zmieniały ten wyrok. Ostatni, uniewinniający Knox i Sollecito, zapadł w marcu br.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
"Bokser" Netflixa. Powyżej i poniżej pasa
Film
Batman powróci na ekran. I to nie raz
Film
"Antychryst" Larsa von Triera: Seks pełen okrucieństwa
Film
Zakochany Mickiewicz, Maryla, ksiądz Robak i Żyd z karczmy
Film
Największe kino plenerowe organizowane przez Kinotekę - podsumowanie