Reklama

Jak dorosnąć na Dzikim Zachodzie

Western to ciągle żywy gatunek, czego dowodem wchodzący do kin „Slow West" Johna Macleana.

Publikacja: 17.11.2015 19:45

Foto: M2 Films

Pogłoski o śmierci westernu, jakie często się pojawiały, okazały się całkowicie fałszywe. A nowe tytuły dowodzą wręcz odrodzenia tego jednego z najstarszych i najbardziej amerykańskiego z filmowych gatunków. Nie stronią od niego także debiutanci i nie zawsze są oni Amerykanami odwołującymi się do historii własnego kraju.

Najnowszym przykładem jest Szkot John Maclean, scenarzysta i reżyser „Slow West", nakręconego w udających z powodzeniem Dziki Zachód plenerach Nowej Zelandii. Jego pełnometrażowy, niskobudżetowy debiut doceniono w ojczyźnie westernu, przyznając Grand Prix Jury na tegorocznym festiwalu Sundance.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Film
Wenecja 2025 zapowiada się jako festiwal pełen gwiazd
Film
Sandra Drzymalska jako Violetta Villas i Izabella Łęcka
Film
BNP Paribas Nowe Horyzonty we Wrocławiu: protesty i wielkie święto kina
Patronat Rzeczpospolitej
Ogłaszamy program 19. Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Reklama
Reklama