Urodził się 13 czerwca 1930 roku w Warszawie. Studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, ale jeszcze przed dyplomem, który zrobił w 1955 roku, zaczął pracować w Polskim Radiu. Potem był reporterem tygodnika "Świat". Ale też kochał kino. W latach 1970-77 był kierownikiem literackim zespołu Iluzjon. Przede wszystkim jednak napisał ponad 40 scenariuszy filmowych.
Andrzej Mularczyk, scenarzysta filmów o Kargulach i Pawlakach
Jego najważniejszym, a w każdym razie najbardziej znanym dziełem był cykl scenariuszy do zrealizowanej przez Sylwestra Chęcińskiego filmowej sagi o rodzinie Karguli i Pawlaków: "Sami swoi" (1967), "Nie ma mocnych" (1974) i "Kochaj albo rzuć" (1977). W lutym tego roku wszedł na ekrany film "Sami swoi. Początek", w którym Mularczyk, razem z Arturem Żmijewskim wskrzesili bohaterów tamtych kultowych filmów.
Czytaj więcej
W wieku 88 lat zmarł Donald Sutherland, amerykański aktor kanadyjskiego pochodzenia, laureat honorowego Oscara za całokształt twórczości.
Andrzej Mularczyk napisał też scenariusze m.in. do filmów: "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Ostatnie takie trio" (1976), "Wyjście awaryjne" (1982), "Cesarskie cięcie" (1987), "Cudownie ocalony" (2004) oraz seriali "Rodzina Połanieckich" (1978) czy "Jest jak jest" (1994), „Wrota Europy” (1999). A w 2016 roku według jego scenariusza zrealizował swoje "Powidoki" Andrzej Wajda.
Scenarzysta serialu "Dom"
W swojej twórczości wykorzystywał czasem sprawy, z którymi zetknął się w pracy dziennikarskiej. Tak było np. w przypadku filmu Mieczysława Waśkowskiego "Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni" (1971), który oparł na własnym na reportażu "10 krzyży dla seledynowyo-amaramtowych". Jego bohaterem był Józef Mularczyk, ojciec scenarzysty.