„Różyczka 2” to sequel filmu Jana Kidawy-Błońskiego z 2010 roku. Slogan reklamowy tamtej pierwszej „Różyczki”, nagrodzonej zresztą gdyńskimi Złotymi Lwami mógłby zostać zapożyczony od Marqueza i brzmieć „Miłość w czasach zarazy”. Akcja tamtego filmu toczyła się w latach 60. Agent SB nakłonił własną narzeczoną Kamilę, by związała się z pisarzem-opozycjonistą i składała na niego raporty. SB-ek rozgrywał swoją grę, ale gdy zaczął tracić kochankę, przeżył osobistą tragedię. Pisarz utrzymywał swój związek, może z tęsknoty za młodością, może z poczucia samotności, choć był zbyt inteligentny, by nie dostrzegać niepokojących sygnałów. Ale najbardziej tragiczną postacią była sama donosicielka, której przyszło dwukrotnie zdradzić bliskich mężczyzn i własne uczucia. Najpierw, gdy słaba i głupia, z miłości do narzeczonego zgodziła się na upokarzający układ. Potem, gdy zakocha się w pisarzu i po raz drugi poczuła wstręt do samej siebie. A twórcy filmu nie zdradzili wówczas czyją córkę Kamila urodziła.