Gdynia lubi kino, kino lubi Gdynię

Zaczęło się „święto polskiego kina” czyli Festiwal Polskich Filmów Fabularnych.

Publikacja: 19.09.2023 09:10

Gdynia lubi kino, kino lubi Gdynię

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

Festiwal gdyński potrzebuje restartu. Po trudnych latach pandemicznych ograniczeń, ale też konfliktach, jakie towarzyszyły mu w czasie ostatnich edycji, dziś gdyńska ekipa podkreśla, że to jest „nowe otwarcie”. 

— Zorganizowaliśmy ten festiwal najlepiej, jak potrafiliśmy — mówił na gali otwarcia dyrektor Leszek Kopeć. — Mamy nadzieję, że będzie on niósł szczególne ciepło i życzliwość. Pogodę już nam się udało załatwić.

Tę życzliwość podkreślała też w swoim wystąpieniu nowa dyrektorka artystyczna festiwalu Joanna Łapińska. Jej hasło przewodnie w czasie konkursu na to stanowisko brzmiało „Gdynia filmowców”. Teraz też podkreślała, jak ważna jest środowiskowa solidarność.

— Jesteśmy tu razem — mówiła. — Chciałabym, żeby było tu miejsce na różnorodność, na rozmowy na istotne dla nas tematy. 

To pierwsza kobieta-dyrektorka artystyczna w 50-letniej historii festiwalu gdyńskiego. Kobiety na tym stanowisku są również rzadkością na świecie. Programy imprez w Berlinie, Wenecji, Cannes, Karlowych Warach, San Sebastian, Toronto i setek innych, mniejszych filmowych festiwali są tworzone przez mężczyzn. I choć sama dyrektorka, doświadczona festiwalowa programerka, śmieje się z koncepcji „kobiecej łagodności”, z pewnością uczestnicy festiwalu liczą w tym roku na dobrą, przyjazną atmosferę. Ale też ciekawe dyskusje o stanie 

Czytaj więcej

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Powrót służb specjalnych PRL

48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. "Doppelgänger. Sobowtór" Jana Holoubka filmem otwarcia

Kilka lat temu filmowcy przyjechali do Gdyni, żeby wstrząsnąć tą imprezą. „Festiwal stracił twarz” - mówił wtedy Paweł Pawlikowski „Festiwal to nie ścianki - wtórowała mu Holland. – Gdynia powinna być miejscem, gdzie spotykają się idee, gdzie zadajemy sobie pytania skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy”. 

Jak zwykle brawami został nagrodzony prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, który tradycyjnie festiwal otworzył.

Podczas gali zagrała zabawna orkiestra złożona z pracowników festiwalowych, która zagrała przedwojenne przeboje, do których słowa napisał Ludwik Starski, ojciec tegorocznego laureata Platynowych Lwów, scenografa Allana Starskiego.

Po tej części zgromadzeni w Teatrze Muzycznym goście obejrzeli pierwszy konkursowy film „Doppelganger. Sobowtór” Jana Holoubka. 

Wieczorna gala była oficjalną inauguracją festiwalu, ale wcześniej, przez cały dzień trwały już projekcje filmów w salach Teatru Muzycznego, Gdyńskiego Centrum Filmowego, kina Helios. Sale były wypełnione po brzegi. Jak się tutaj mawia: ”Gdynia lubi kino. Kino lubi Gdynię”.

Festiwal gdyński potrzebuje restartu. Po trudnych latach pandemicznych ograniczeń, ale też konfliktach, jakie towarzyszyły mu w czasie ostatnich edycji, dziś gdyńska ekipa podkreśla, że to jest „nowe otwarcie”. 

— Zorganizowaliśmy ten festiwal najlepiej, jak potrafiliśmy — mówił na gali otwarcia dyrektor Leszek Kopeć. — Mamy nadzieję, że będzie on niósł szczególne ciepło i życzliwość. Pogodę już nam się udało załatwić.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Złoty Lew dla „W pokoju obok” Pedro Almodóvara. Tragedia nagrodzonej za rolę kobiecą Nicole Kidman
Film
Michael Keaton wraca do prawdziwego nazwiska. Jak nazywa się aktor?
Film
Rekomendacje filmowe: Tim Burton i Yorgos Lanthimos – dwaj mocarze dzisiejszego kina
Film
Wenecja 2024: Zbrodnie dyktatury i resentymenty
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Film
„Joker: Szaleństwo we dwoje”. Todd Phillips porusza ryzykowne tony
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki