Cannes 2023. Wołanie o niezależność. Budzi się nowe kino afrykańskie

Ciemnoskóre kobiety na skraju załamania nerwowego w filmach „Cztery córki” i „Banel i Adama”

Publikacja: 23.05.2023 17:56

Khady Mane, reżyserka Ramata-Toulaye Sy i Mamadou Diallo na festiwalu w Cannes

Khady Mane, reżyserka Ramata-Toulaye Sy i Mamadou Diallo na festiwalu w Cannes

Foto: David Niviere/ABACAPRESS.COM

Budzi się nowe kino afrykańskie. W tym roku w głównym konkursie canneńskim znalazły się dwa filmy z tego kontynentu. Oba portretują ludzi zaplątanych w tradycję i w trudną historię, kobiety usiłujące wyrwać się ku wolności. 

„Cztery córki” Kaouther Ben Hanii są dokumentalnym portretem Tunezyjki Olfy Hamrouni i jej czterech córek. Olfa opowiada o swoim życiu. Ale Ben Hania rejestruje tylko niektóre jej opowieści. Bo są takie, których kobieta nie jest w stanie przed kamerą z siebie wyrzucić. Są zbyt bolesne. Dlatego reżyserka angażuje aktorkę, która ma ją grać. Olfa tylko instruuje ją, jak pewne sytuacje z jej życia wyglądały. Choćby jej noc poślubna, gdy goście weselni czekali na prześcieradło poplamione dziewiczą krwią, by zacząć się bawić, a jej rodzona siostra wpadła do pokoju i instruowała jej męża: „Nie baw się, wciśnij ją w kąt pokoju i załatw sprawę”. Aktorki muszą też zagrać jej dwie starsze córki, które uciekły z Tunezji i przystąpiły do ISIS. Same występują w filmie tylko dwie młodsze dziewczynki. 

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP