Reklama
Rozwiń

Prawdziwa historia katowni w rodzinnym domu

Argentyński „El Clan" Pabla Trapero, nagrodzonego za reżyserię w Wenecji, od piątku na ekranach.

Aktualizacja: 10.03.2016 19:42 Publikacja: 10.03.2016 17:19

Foto: SOLOPAN

Bohaterowie „El Clan" przywodzą na myśl rodzinę Corleone z klasycznej trylogii mafijnej Francisa Forda Coppoli. Wszystkie zbrodnie i przestępstwa popełniają dla dobra rodziny, która jest dla nich najwyższą wartością.

Historia, choć wydaje się ekstrawaganckim pomysłem scenarzystów, zdarzyła się naprawdę. W Europie mało kto o niej słyszał, w Argentynie przez lata nie schodziła z pierwszych stron gazet. Rok 1983, tuż po upadku rządzącej krajem przez osiem lat wojskowej junty. Oficer służb specjalnych Arquimedes Puccio (na przemian demoniczny i ujmujący Guillermo Francella) dobrze jej się zasłużył. Sprawnie porywał i skutecznie eliminował politycznych przeciwników, zyskując uznanie i parasol ochronny szefów. Gdy władzę przejął demokratyczny rząd, jego dawny zwierzchnik zasugerował: „Przez jakiś czas trzeba poudawać. Kiedyś wszystko wróci do normy".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Patronat Rzeczpospolitej
19. BNP Paribas Dwa Brzegi: Złota Palma z Cannes na otwarcie, Marcin Dorociński bohaterem retrospektywy
Film
Zmarł Michael Madsen, znany aktor filmów Quentina Tarantino
Film
Dinozaury, Superman i „Vinci 2" Machulskiego. Co czeka na nas w kinach latam?
Film
Nowa „Lalka" Netfliksa. Czym nas zaskoczy serial Maślony z Drzymalską i Szuchardtem?
Film
Brad Pitt jedzie w zwariowany sposób bolidem F1