Julia Ducournau – 37-letnia Francuzka – jako druga kobieta w historii wyjechała z Cannes ze Złotą Palmą. Dostała ją za film, który był jak bomba, wzbudzając tyle samo oburzenia, co absolutnego zachwytu.
Historia Alexii zaczyna się w chwili, gdy dziewczynka zostaje ranna w wypadku samochodowym. Lekarze ratują jej życie, wszczepiając do mózgu tytanową płytkę, ale uprzedzają: trzeba będzie obserwować ewentualne „komplikacje neurologiczne".
Nigdy nie kochała
Potem następuje skok w czasie. Dorosła Alexia jest niekwestionowaną gwiazdą w klubie ze strip-tease'em. Wykonuje erotyczny taniec na dachu samochodu. Jest podekscytowana, bo spełnienie i orgazm może osiągnąć tylko... w kontakcie z autem. Ale nie należy do dziewczyn, które w klubie zbierają napiwki wtykane za majtki, a potem wychodzą z zamożnym facetem. Odwrotnie: nienawidzi świata, który traktuje ją jak seksualny obiekt.
Walczy z toksyczną męskością i za brak szacunku jest w stanie zabić. Staje się seryjną morderczynią. Bestią. A to dopiero początek surrealnej historii. Policja jest na tropie Alexii, a ona orientuje się, że zaszła w ciążę... z samochodem. Szuka schronienia. W metrze widzi ogłoszenie o poszukiwaniu chłopaka, który zaginął dziesięć lat wcześniej. W publicznej toalecie obcina włosy, rozwala sobie nos i w męskich ciuchach staje się Adrienem.