Portrecista Joy Division i Pavarottiego

Anton Corbijn znowu za kamerą. Jeden z najsłynniejszych fotografików muzycznych, projektant okładek płyt i reżyser teledysków U2, Depeche Mode, The Rolling Stones, Metalliki wyreżyserował film "Control"

Aktualizacja: 08.03.2008 02:32 Publikacja: 07.03.2008 20:18

Portrecista Joy Division i Pavarottiego

Foto: Materiały Promocyjne

Mistrz muzycznego portretu jest rodakiem Rembrandta i van Gogha, ale przedstawia się jako chłopiec z holenderskiej wsi.

– Nie wziąłbym aparatu fotograficznego do rąk, gdyby nie rock – powiedział Anton Corbijn. – Zostając fotografem, znalazłem się blisko muzyki, którą kochałem, a jednocześnie pozostawałem niezauważony, co było niezwykle ważne dla tak nieśmiałej osoby jak ja.

Imponujący mistrzowskimi kadrami "Control" jest powrotem do początków fotografowania, które łaczą się z fascynacją nagraniami Joy Division. To dla nich oraz szarej i targanej bezrobociem Anglii końca lat 70. porzucił Holandię. Zawsze podkreśla, że zainteresowała go właśnie bieda, bezrobocie i to, że grupa szukała ucieczki w muzyce.

Corbijna nie zauważali, a wręcz lekceważyli. Jednak czarno-białe zdjęcia opublikowane w "New Musical Express" przykuły uwagę U2 i Depeche Mode, dla których zaprojektował potem większość okładek.

Bono i Davida Gahana zaintrygował sposób pokazywania muzyków: nie jak małp z cyrku pop. Corbijn tworzył głębokie psychologiczne portrety z ich marzeń i lęków, bo rzadko przedstawiał swoich bohaterów w pozytywnym świetle.

– Nie interesuje mnie rockowy orgazm na scenie, lecz uczucia artystów, ich cierpienie – mówił Corbijn. – Idę na żywioł, pokazuję cały kadr bez retuszu, nawet jeśli jest niedoskonały, bo interesuje mnie tylko prawda.

Sesje zaczął planować, gdy w połowie lat 80. został reżyserem teledysków. Jego specjalnością było pokazywanie życia gwiazd poprzez nietypowy plener.

Kiedy U2 poczuli się w Ameryce misjonarzami rocka – sportretował ich w Dolinie Śmierci na tle rośliny, którą mormoni nazwali drzewem Jozuego, bo przypominała im rozmodlonego proroka.

Twarz Micka Jaggera Holender ukrył za zimną, stalową karnawałową maską, eksponując wysunięty lubieżnie jęzor.

Holender bodaj pierwszy zauważył, że Metallica jest zespołem czterech zagubionych facetów śpiewających o samotności. Nakręcił najbardziej przygnębiający teledysk giganta heavy metalu "Mama Said".

Oglądamy Jamesa Hetfielda jako prostego kowboja – wyobcowanego w gwiazdorskiej limuzynie mknącej pośród wieżowców. Niedługo potem muzyk trafił na odwyk. Kurt Cobain, który stał się kolejną ofiarą rocka, ma na zdjęciu plecy zakrwawione jak po biczowaniu. Zmarły na raka płuc Frank Zappa zaciąga się papierosem.

Przyjazd do Hollywood Corbijn tłumaczył jak zwykle skromnie: chciał się zaprzyjaźnić z pięknym kalifornijskim słońcem.

Poszerzając biało-czarną fakturę zdjęć o kolory, pokazywał nieznane odcienie życia Clinta Eastwooda, Isabelli Rossellini, Allena Ginsberga, Martina Scorsese, Naomi Campbell i Luciano Pavarottiego.

– Spotkałem się z Pavarottim w garderobie, tak jak lubił – wspomina fotografik. – Wcale nie kojarzył się z gwiazdorem, który nosi zabawne kapelusze i hawajskie koszule. Zobaczyłem ciemniejszą stronę jego osobowości – ciążyła mu świadomość wpływu, jaki ma na świat.

Czekał na zły nastrój tenora, którego sfotografował w ciemnym makijażu i w czarnej podkoszulce, zasłaniając światło wpadające do pokoju.

Pavarotti krzyczał nerwowo: "Nie zasłaniaj słońca!", ale fotograf zrobił to, co chciał.

Pod koniec lat 90. Corbijn musiał się oganiać przed gwiazdami, które chciały, by robione przez niego zdjęcia zdobiły okładki magazynów. Narzekał, że tajemnicę fotografii zaczęli zabijać paparazzi. Dlatego poszedł pod prąd i zamiast robić portrety psychologiczne – stylizował fotosy Keitha Richardsa, Roberta De Niro, Catherine Deneuve, Toma Waitsa i Larsa von Triera, tak by przypominały stare kinowe plakaty.

A teraz, po czarno-białym filmie "Control", chce wrócić do zdjęć kolorowych.

Więcej o Antonie Corbijnie: www.corbijn.co.uk

Mistrz muzycznego portretu jest rodakiem Rembrandta i van Gogha, ale przedstawia się jako chłopiec z holenderskiej wsi.

– Nie wziąłbym aparatu fotograficznego do rąk, gdyby nie rock – powiedział Anton Corbijn. – Zostając fotografem, znalazłem się blisko muzyki, którą kochałem, a jednocześnie pozostawałem niezauważony, co było niezwykle ważne dla tak nieśmiałej osoby jak ja.

Pozostało 89% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu